Adam Małysz, legenda polskiego sportu i wielokrotny mistrz w skokach narciarskich, podzielił się niezwykłą i poruszającą historią w programie „Życie po życiu” prowadzonym przez Dawida Górę. W rozmowie opowiedział o swojej karierze, emocjach towarzyszących rywalizacji, ale także o osobistych doświadczeniach, w tym o sytuacji, która szczególnie zapadła mu w pamięć.
Historia oszustwa
Podczas rozmowy Małysz wspomniał o wydarzeniu z 2002 roku, kiedy budował swój dom. Pewnego dnia podszedł do niego ktoś, kto błagał o pomoc finansową. Była to kobieta, która w deszczu, klęcząc w błocie, prosiła o pieniądze, mówiąc, że potrzebuje ich na swoje dziecko. Sytuacja była wyjątkowo emocjonalna – wszyscy pracownicy budowy stali wokół i obserwowali tę scenę.
Małysz, wzruszony i przekonany o szczerości kobiety, przekazał jej kwotę 4,5 tys. złotych, którą miał przygotowaną dla swoich pracowników. Kobieta zapewniała, że pieniądze są jej niezbędne, a jej mąż wyjedzie za granicę, by pracować i spłacić dług.
Jednak później okazało się, że była to manipulacja. Jak opowiedział Małysz, kobieta go oszukała, a jej mąż przesiadywał w barach, śmiejąc się z sytuacji.
Refleksja Małysza
Adam Małysz przyznał, że to wydarzenie mocno go poruszyło i nauczyło ostrożności w udzielaniu pomocy. Mimo tej trudnej lekcji, „Orzeł z Wisły” podkreślił, że nadal wierzy w dobroć ludzi, ale stara się być bardziej uważny.
Kariera i życie po skokach
Adam Małysz, choć zakończył sportową karierę w 2011 roku, wciąż pozostaje ikoną polskiego sportu. Po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego próbował swoich sił w rajdach samochodowych, a obecnie pełni funkcję prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Jego postać nadal inspiruje wielu, a historia, którą podzielił się w programie, pokazuje jego wrażliwość i skłonność do pomocy, nawet w obliczu ryzyka.