Farmerzy zrzeszeni w Oddolnym Ogólnopolskim Proteście Rolników postanowili działać w obliczu narastającego problemu nielegalnej migracji przez granicę z Białorusią. Rolnicy zdecydowali się na nietypową akcję, mającą na celu zniechęcenie migrantów do przechodzenia na polską stronę bez zezwolenia. Szczegóły tej inicjatywy przedstawili w mediach społecznościowych.
Akcja z Gnojowicą
Na nagraniu opublikowanym przez rolników, jeden z nich mówi:
„Zaczynamy polewanie pasa przygranicznego na granicy polsko-białoruskiej świńską gnojowicą. Pokażemy tym, że solidaryzujemy się z polskimi służbami mundurowymi. Pokażemy rządzącym, w jaki sposób należy zabezpieczyć nasze terytorium.”
Drugi rolnik dodaje:
„Będziemy lać tylko tam, gdzie jest zgoda. Wszystko będzie zrobione zgodnie z prawem. Liczymy na to, że jak rozlejemy świńską gnojowicę, to nielegalni imigranci nie będą przechodzić przez ten pas, jeśli zastosują się do swojej wiary.”
Przekonania Religijne Migrantów
Rolnicy przyjęli założenie, że większość nielegalnych migrantów próbujących przekroczyć granicę to muzułmanie, dla których świnie są zwierzętami nieczystymi. W związku z tym, wierzą, że użycie świńskiej gnojowicy zniechęci migrantów do przechodzenia przez teren nią pokryty.
Realizacja Akcji
Na opublikowanym nagraniu widać moment rozlewania gnojowicy w pobliżu granicy z Białorusią. Nie jest jednak jasne, kiedy dokładnie akcja miała miejsce. Od 13 czerwca w rejonie granicy funkcjonuje tzw. strefa buforowa, co oznacza czasowy zakaz przebywania obywateli w tym regionie.
Reakcje i Kontrowersje
Akcja rolników zyskała szerokie zainteresowanie i wywołała różnorodne reakcje. Zwolennicy podkreślają solidarność z polskimi służbami mundurowymi oraz innowacyjność w podejściu do problemu. Krytycy zwracają uwagę na kontrowersyjny charakter metody oraz potencjalne problemy prawne i etyczne związane z takimi działaniami.
Podsumowanie
Akcja rolników polegająca na rozlewaniu świńskiej gnojowicy na granicy z Białorusią jest wyrazem ich zaniepokojenia rosnącym problemem nielegalnej migracji i chęcią wsparcia polskich służb granicznych. Choć intencje mogą być zrozumiałe, metoda ta budzi liczne kontrowersje i pytania dotyczące jej efektywności oraz zgodności z prawem i etyką.