Sejmowa komisja spraw zagranicznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Jacka Najdera na stanowisko ambasadora Polski przy NATO. Jednak prezydent Andrzej Duda wyraził swoje niezadowolenie z tej decyzji, twierdząc, że „złamano dotychczasową procedurę”.
Oświadczenie Prezydenta
Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda odniósł się do kwestii nominacji nowego ambasadora. Prezydent podkreślił, że nie było żadnych zarzutów wobec obecnego ambasadora Tomasza Szatkowskiego ze strony władz NATO, w tym sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga. Duda zauważył, że także polskie władze, w tym premier, szef MON i MSZ, nie zgłaszały zastrzeżeń wobec jego pracy i przygotowań do szczytu NATO.
Kwestia Terminów i Stabilności
Prezydent wyraził swoje obawy dotyczące destabilizacji wynikającej z odwołania ambasadora tuż przed ważnym szczytem NATO. „Próba usunięcia go z placówki tuż przed szczytem NATO, w istocie prowadzi do zaburzenia tych przygotowań” – powiedział Duda. Zaproponował, aby zmiana ambasadora odbyła się dopiero po zakończeniu szczytu NATO w Waszyngtonie, który ma się odbyć w połowie lipca, co jego zdaniem byłoby zgodne z dotychczasową praktyką.
Stanowisko w Sprawie Jacka Najdera
Prezydent stanowczo sprzeciwił się kandydaturze Jacka Najdera, twierdząc, że została ona przedstawiona bez jego zgody i z naruszeniem dotychczasowej procedury. „Nie ma mojej zgody na tę kandydaturę, nie ma zgody prezydenta RP. Kandydatura ta była dzisiaj przedstawiana bez zgody prezydenta RP, ze złamaniem dotychczasowej procedury” – powiedział Duda. Dodał, że nie zaakceptuje tak przedstawionego kandydata i nie podpisze zgody na jego nominację.
Kultura Polityczna i Procedury
Andrzej Duda zakończył swoją wypowiedź, podkreślając brak kultury politycznej i złamanie zasad w procedurze nominacji nowego ambasadora. „Uważam, że jest to złamanie zasad i brak kultury politycznej” – podsumował.
Podsumowanie
Kontrowersje wokół nominacji nowego ambasadora Polski przy NATO wskazują na poważne napięcia między prezydentem a sejmową komisją spraw zagranicznych. Decyzja o odwołaniu obecnego ambasadora i nominacji Jacka Najdera spotkała się z ostrą krytyką ze strony prezydenta, który podkreśla konieczność zachowania stabilności i zgodności z dotychczasowymi procedurami w tak ważnych kwestiach dyplomatycznych.