Poseł Jacek Sasin skomentował ostatnie posiedzenia sejmowych komisji śledczych, które przesłuchiwały byłego premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Sasin uważa, że działania te są częścią kampanii wyborczej mającej na celu odwrócenie uwagi od narastających problemów gospodarczych oraz planowanej sprzedaży ważnych polskich firm.
Komisje śledcze a kampania wyborcza
Sejmowa komisja śledcza ds. wiz przesłuchuje dziś byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który ma odpowiadać na pytania dotyczące polityki migracyjnej. W miniony piątek przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych zeznawał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przewodniczący komisji Dariusz Joński odmówił Kaczyńskiemu prawa do swobodnej wypowiedzi.
— Jest kampania wyborcza. Zostawili sobie na deser przesłuchiwanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Każdy, kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, widzi, o co w tym wszystkim chodzi — powiedział poseł Jacek Sasin na antenie Telewizji wPolsce.
Polityczne spektakle
Sasin ocenia, że komisje śledcze nigdy nie miały na celu ustalenia prawdy, a jedynie organizowanie politycznych spektakli. Były minister aktywów państwowych wskazuje, że sprawy, które są przedmiotem obrad komisji, zostały już dawno przebadane i wyjaśnione. W przypadku wyborów korespondencyjnych sądowe rozstrzygnięcia stwierdziły brak przekroczenia prawa.
— Te komisje nigdy nie miały charakteru gremiów, w których ma być ustalona jakakolwiek prawda. To zwykłe spektakle polityczne zorganizowane przez obecnie rządzących. To takie sabaty czarownic, które odbywają się w tematach dla wszystkich jasnych, bo wszystko zostało przebadane i wyjaśnione — powiedział Sasin.
Atak na Daniela Obajtka
Jacek Sasin uważa, że rządzący mają szerszy plan, który obejmuje atak na Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen. Według Sasina, Obajtek stał się celem ataków ze względu na swoją skuteczność w budowaniu polskiego koncernu i wzmacnianiu pozycji polskiej gospodarki.
— Daniel Obajtek został obsadzony w roli wroga nr. 1 obecnej władzy właśnie dlatego, że był skuteczny. Wzmacniał pozycję polskiej gospodarki, budował polski koncern, który od początku był im solą w oku — stwierdził Sasin.
Obawy przed wyprzedażą polskich firm
Sasin wyraził obawy, że ekipa Donalda Tuska planuje wyprzedaż strategicznych polskich firm. Polityk PiS uważa, że obecne działania rządu mają na celu obniżenie wartości tych firm, aby sprzedać je za granicę.
— Oni chcą utopić strategiczne firmy. Według mnie, chcą obniżyć wartość tych firm, żeby potem je sprzedać korzystnie dla tych, którzy będą kupować. Firmy będą wyprzedawane za bezcen, oni się nie zmieniają, mają zawsze ten sam sposób rządzenia — podsumował Jacek Sasin.
Poseł przypomniał, że PKN Orlen zanotował mniejszy zysk w pierwszych trzech miesiącach roku w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 r. Sasin podkreślił również, że rząd Tuska wstrzymuje rozwój energetyczny kraju, w tym projekty atomowe.
— Komisja ds. wyborów kopertowych szuka 70 mln zł, a oni stracili 7 mld zł i to w 3 miesiące. Mamy za to wzrosty zysków w segmencie sprzedaży detalicznej, czyli dokładnie tam gdzie się łupi Polaków — dodał Sasin.