Niebezpieczna eskalacja antypolskiej retoryki ze strony Rosji i Białorusi staje się coraz bardziej intensywna. Szef rosyjskiego wywiadu, Siergiej Naryszkin, otwarcie zagroził Polsce konsekwencjami w razie konfrontacji NATO z tzw. Państwem Związkowym (Rosja i Białoruś), sugerując, że to Polska i kraje bałtyckie byłyby pierwszym celem.
Rosyjskie groźby wobec Polski
Naryszkin oskarżył Polskę i państwa bałtyckie o agresywne działania i „potrząsanie szabelką”, w tym rzekome rozmieszczenie dwóch milionów min przeciwpancernych wzdłuż granicy z Białorusią i obwodem królewieckim. Rosyjski wywiad podkreśla też możliwość pozyskania przez Polskę amerykańskiej broni jądrowej, co stanowi element budowania narracji mającej usprawiedliwić wrogość wobec Warszawy.
Prezydent Andrzej Duda stanowczo odpowiedział, podkreślając, że relokacja rosyjskiej broni nuklearnej na Białoruś stanowi realne zagrożenie, a działania NATO są wyłącznie reakcją na agresję Rosji.
Fałszywe informacje i dezinformacja
Rosyjskie media reżimowe i propagandziści, w tym Władimir Sołowjow, rozpowszechniają nieprawdziwe informacje o polskich najemnikach i rzekomych stratach w obwodzie kurskim. Równolegle białoruskie źródła państwowe, wspierane przez prowokacje medialne, twierdzą o znalezieniu w Polsce materiałów wybuchowych, co polskie służby jednoznacznie zdementowały.
Eksperci z Ośrodka Analizy Dezinformacji w NASK zalecają szczególną ostrożność w odbiorze informacji pochodzących z rosyjskich i białoruskich źródeł państwowych, podkreślając ich potencjalnie propagandowy charakter.
Podsumowanie
Choć retoryka Rosji jest groźna i niepokojąca, dotychczasowe działania nie wskazują na bezpośrednią ofensywę w najbliższym czasie. Polska pozostaje w gotowości, a wszelkie informacje z wschodnich źródeł wymagają weryfikacji.