Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny, w rozmowie z Jackiem Karnowskim na antenie Telewizji wPolsce24 zapowiedział wszczęcie śledztwa w związku z próbą zablokowania prezydentury Karola Nawrockiego. Według Ziobry, te wybory miały ogromne konsekwencje, w tym „koniec Tuska” i poważne zagrożenie dla polskiego ustroju.
„Gdyby nie postawa Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, byłby stan wyjątkowy”
Ziobro zwrócił uwagę, że w wyniku wygranej Karola Nawrockiego, Polska uniknęła sytuacji, w której rządzący oboz polityczny podjąłby próbę przejęcia władzy i zablokowania prezydenta elekta. „Prawda jest taka, że te wybory oznaczają koniec Tuska, i to koniec bardzo drastyczny. On przekroczył wszystkie czerwone linie i o tym wie. Gdyby inna była postawa marszałka Hołowni, Kosiniaka-Kamysza, to mielibyśmy stan wyjątkowy i realną próbę zablokowania Nawrockiego” – mówił Ziobro, wskazując, że to właśnie polityka tych liderów zadecydowała o braku eskalacji kryzysu politycznego.
„Próba zablokowania prezydenta Nawrockiego”
Zbigniew Ziobro w dalszej części wypowiedzi odniósł się do działań, które miały doprowadzić do zablokowania zaprzysiężenia prezydenta Nawrockiego. Wskazał, że były przygotowywane działania prokuratury, która miała przejąć dokumentację z Izby Kontroli Nadzwyczajnej w celu sparaliżowania jej działania. „Mamy swoje źródła w prokuraturze, które wskazują, że przygotowywano wejście prokuratury i zablokowanie działalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej” – stwierdził Ziobro.
„To przestępstwo zagrożone dożywociem”
Ziobro jednoznacznie ocenił, że próba zablokowania Nawrockiego była „zamachem na ustrój polskiego państwa”. „To jest przestępstwo zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności” – zaznaczył. Były minister sprawiedliwości dodał, że będzie to przedmiotem śledztwa, ponieważ takie działania nie mogą pozostać bez odpowiedzi prawnej. Podkreślił, że nie chodzi tu o zemstę, lecz o konieczność ukarania tych, którzy próbowali zniszczyć fundamenty polskiego państwa.
„Musimy to zrobić, by to się więcej nie powtórzyło”
Ziobro zwrócił uwagę, że działania te stanowią element większej układanki, a odpowiedzialność za niepowodzenie w przejęciu władzy będzie miała swoje konsekwencje. „Musimy to zrobić, by to się więcej nie powtórzyło. To nie są tylko słowa rzucane na wiatr, to są działania, które będą miały poważne konsekwencje” – dodał Ziobro, zapowiadając kontynuację działań ścigania osób odpowiedzialnych za podważanie porządku konstytucyjnego w Polsce.