Podczas konferencji prasowej europosłowie z frakcji Europejskich Konserwatystów (EKR), w tym przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedzieli wniosek o odwołanie Ursuli von der Leyen ze stanowiska przewodniczącej Komisji Europejskiej. Złożyli go w związku z szeregiem działań Komisji, które ich zdaniem prowadzą Unię Europejską w kierunku przepaści.
„Kończymy z błędną polityką”
Patryk Jaki, wiceprezes PiS, wskazał, że Komisja Europejska pod przewodnictwem von der Leyen działa w sposób szkodliwy dla państw członkowskich, szczególnie Polski. „Złożyliśmy wniosek o odwołanie Ursuli von der Leyen. Ta komisja powinna natychmiast zakończyć swoją działalność” – powiedział Jaki, wskazując na problematyczne działania związane z polityką migracyjną i stosowaniem „push-backów” przez Niemcy, które nie przedstawiają wystarczających dowodów na to, że Polska jest pierwszym krajem wjazdu dla migrantów.
Zbigniew Ziobro podkreślił, że Polska była karana za stosowanie tych procedur, podczas gdy Niemcy nie ponoszą żadnych konsekwencji za podobne działania. „To najwyższy czas, by zastosować sankcje wobec Niemiec, jeśli władze niemieckie łamią prawo” – dodał.
Krytyka polityki KE pod przewodnictwem von der Leyen
Europoseł Tobiasz Bocheński zwrócił uwagę na szereg kontrowersyjnych decyzji Komisji Europejskiej, które – jego zdaniem – prowadzą do szkodzenia polskiemu rolnictwu i gospodarce. Mówił o umowie z Mercosur, która zagraża polskim rolnikom, a także o polityce Zielonego Ładu, która negatywnie wpłynie na przedsiębiorców i gospodarstwa domowe. Bocheński podkreślił również nieuczciwe negocjacje umów z Ukrainą, które mogą działać na niekorzyść Polski.
„Ursula von der Leyen dba o własne zaplecze, interes Niemiec i o to, żeby jak najwięcej władzy z państw członkowskich zagrabiać do KE” – zaznaczył Bocheński. Dodał, że każdy europoseł, który będzie głosował za pozostaniem von der Leyen na stanowisku, działa przeciwko interesom Polski.
Zarządzenia ekologiczne i koszty dla obywateli
Jacek Ozdoba skrytykował propozycje podatkowe związane z polityką ekologiczną Komisji, w tym m.in. ETS2, które – według jego słów – doprowadzą do wzrostu kosztów paliw. „Wyliczenia banku ING pokazują, że ETS2 to ponad 40 gr na litrze benzyny, a 54 gr na litrze oleju napędowego” – wskazał Ozdoba, dodając, że taki podatek to ogromne obciążenie dla obywateli.
Politycy PiS o przyszłości Europy
Politycy PiS podkreślili, że wniosek o odwołanie Ursuli von der Leyen to nie tylko kwestia polityki, ale także odpowiedzialności za przyszłość Europy. Waldemar Buda zaznaczył, że głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej będzie momentem, w którym wszyscy europosłowie pokażą, po której stronie stoją. „To historyczny moment w tej kadencji Parlamentu Europejskiego. Będziemy wiedzieli, kto po której stronie barykady stoi” – dodał Buda.
Wniosek o odwołanie von der Leyen zostanie poddany głosowaniu w Parlamencie Europejskim 10 lipca 2025 roku.