Debata w Końskich ustawiona? Poseł PiS ujawnia kulisy i wskazuje na sztab Trzaskowskiego

Debata prezydencka, która odbyła się 11 kwietnia 2025 roku w Końskich, wywołała poważne kontrowersje. Zgodnie z relacjami polityków i dziennikarzy, pojawiły się liczne wątpliwości dotyczące tego, kto był organizatorem wydarzenia. Zaczęło się od pytania, dlaczego Telewizja Polska, w likwidacji, miała odegrać rolę organizatora debaty, a także czy cała produkcja została sfinansowana przez sztab Rafała Trzaskowskiego.

Sztab Trzaskowskiego czy TVP?

Poseł PiS, Andrzej Śliwka, zwrócił uwagę na to, że jeśli organizatorem debaty był sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego, to takie wydarzenie powinno być jednoznacznie oznaczone jako materiał wyborczy. Według Śliwki, sposób organizacji debaty może sugerować, że była to „ustawka” między TVP w likwidacji a Trzaskowskim, co budziło poważne wątpliwości o przejrzystości całego procesu.

W ciągu dnia pojawiły się różne sprzeczne informacje. Burmistrz Końskich poinformował, że hala, w której odbyła się debata, była wynajęta przez neo-TVP. Jednak telewizja zaprzeczyła, twierdząc, że nie finansuje debaty w Końskich. To tylko pogłębiło zamieszanie wokół tej organizacji.

Wątpliwości o finansowanie

Dziennikarze, tacy jak Patryk Słowik z Wirtualnej Polski, zauważyli, że debata mogła być organizowana z publicznych środków, co budzi obawy o możliwe złamanie prawa, jeśli rzeczywiście odbywała się z wykorzystaniem zasobów publicznych w kampanii wyborczej. Poseł Paweł Jabłoński podkreślił, że taka produkcja powinna być odpowiednio oznaczona, a koszty powinny być poniesione przez komitet wyborczy Trzaskowskiego, nie zaś przez TVP w likwidacji.

Reakcje polityków

Wielu polityków opozycji, w tym poseł Michał Woś, zwróciło uwagę na brak odpowiednich oznaczeń, które wskazywałyby na sponsora debaty. Zarówno Śliwka, jak i Jabłoński dopytywali, czy TVP zostało wynagrodzone za swoje działania w związku z tą debatą i w jakiej wysokości były to kwoty. Cała sytuacja może wymagać dalszego wyjaśnienia, szczególnie w kontekście przejrzystości finansowania wydarzenia.

Kto decydował o tym, kto wchodzi?

Z relacji wynika, że dostęp do debaty w hali był bardzo ograniczony. Część dziennikarzy i polityków, w tym członkowie sztabu Karola Nawrockiego, zostali niewpuszczeni do wnętrza hali. Na miejscu były tylko wybrane media, w tym TVP i TVN24, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony opozycji. Śliwka wprost mówił o „skandalicznej sytuacji”, w której o tym, kto może wziąć udział w debacie, decydowali przedstawiciele sztabu wyborczego Trzaskowskiego.

Podsumowanie

Cała sytuacja wokół debaty prezydenckiej w Końskich budzi liczne kontrowersje i pytania o przejrzystość organizacji wydarzenia. Zarzuty o możliwe wykorzystanie środków publicznych na produkcję materiału wyborczego Trzaskowskiego oraz ograniczenie dostępu dla mediów i polityków z innych sztabów stawiają pod znakiem zapytania uczciwość całego procesu. Oczekuje się dalszych wyjaśnień, które mogą prowadzić do poważniejszych konsekwencji prawnych.

Popularne

Więcej podobnych
Related

Trzaskowski w Jeleniej Górze: Zaskakujące zachowanie, które budzi obawy o jego zdrowie

Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta, podczas swojej kampanii wyborczej...

Fikcyjne zatrudnienie ministra? Matecki ujawnia niewygodne fakty o Kierwińskim

Interpelacja posła Dariusza Mateckiego w sprawie działań ministra odpowiedzialnego...

Półtoraroczne dziecko zostało potwornie skrzywdzone w Częstochowie. Znajomi dopuścili się haniebnego czynu

Półtoraroczne dziecko zostało potwornie skrzywdzone w Częstochowie (woj. śląskie)....

Danuta Holecka pojawiła się w tłumie i przemówiła do obrońców Republiki. Łamał jej się głos

W Warszawie odbyła się manifestacja “w obronie Republiki”, która...