Podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie doszło do wydarzeń, które bardziej przypominały sceny z filmu komediowego niż poważne zgromadzenie. Atmosfera była napięta, a wśród protestujących nie zabrakło osób wyrażających sprzeciw wobec oficjalnej narracji o katastrofie smoleńskiej. Punktem kulminacyjnym było nietypowe starcie emerytki z dziennikarzem TV Republika, które błyskawicznie obiegło internet.
Ostre wymiany zdań na placu Piłsudskiego
Jak co miesiąc, na placu Piłsudskiego zgromadzili się zarówno zwolennicy upamiętnienia ofiar katastrofy, jak i osoby kwestionujące polityczne wykorzystanie tej tragedii. Jednym z protestujących był starszy mężczyzna, który trzymał duży czerwony transparent z napisem „Kłamstwo smoleńskie”. Gdy podszedł do niego reporter TV Republika, rozmowa przybrała nieoczekiwany obrót.
– Takich łobuzów jak ty nie lubię! – rzucił mężczyzna, stanowczo odmawiając dalszej dyskusji.
Nie była to pierwsza sytuacja, w której protestujący próbowali przebić się ze swoim przekazem. W lutym 2024 roku Jarosław Kaczyński osobiście zerwał transparent z identycznym hasłem z rąk demonstranta, co wywołało burzę w mediach społecznościowych.
Dziennikarz kontra emerytka – kule w ruch!
Najbardziej nietypowa scena rozegrała się, gdy reporter TV Republika podszedł do starszej kobiety i zadał jej kontrowersyjne pytanie:
– Pani Katarzyno, jedno krótkie pytanie: czy świadomie lub nieświadomie brała Pani udział w akcji rosyjskich służb? Czy ktoś Panią gratyfikował za rozpowszechnianie tych treści?
Pytanie to wywołało chwilę konsternacji zarówno u seniorki, jak i u zgromadzonych. Po krótkim milczeniu kobieta zdecydowała się na bezpośrednią reakcję – uniosła jedną z kul ortopedycznych i stanowczym ruchem odpędziła dziennikarza.
Świadkowie nie kryli zaskoczenia, a nagrania z tego nietypowego starcia błyskawicznie pojawiły się w sieci. W komentarzach internauci określili tę sytuację jako „symboliczną obronę przed nachalną propagandą”.
Narastające napięcie i przepychanki
Z minuty na minutę atmosfera na placu Piłsudskiego stawała się coraz bardziej nerwowa. Protestujący mieli dość nachalnych pytań i próby zakłócania wydarzenia przez przedstawiciela TV Republika. Wśród tłumu dało się słyszeć okrzyki:
– To jest jego rola, żeby zakłócać i prowokować!
Doszło również do fizycznej przepychanki między uczestnikami a dziennikarzem, jednak interwencja służb porządkowych szybko zakończyła incydent.
Reakcje w sieci
Nagrania z tego wydarzenia rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych, wywołując liczne komentarze. Jedni uznali zachowanie emerytki za akt obywatelskiego sprzeciwu, inni za kuriozalną scenę, która pokazuje absurdalność niektórych debat politycznych.
Niezależnie od interpretacji, miesięcznica smoleńska po raz kolejny pokazała, że temat katastrofy wciąż budzi skrajne emocje i pozostaje jednym z najbardziej polaryzujących tematów w polskiej polityce.