Roman Giertych, szef zespołu ds. rozliczeń w partii PiS, nie przestaje komentować życia politycznego i ironizować nad swoimi oponentami, zwłaszcza nad prezesem partii, Jarosławem Kaczyńskim.
Giertych, znany adwokat i konsekwentny przeciwnik partii rządzącej, często wyraża swoje przemyślenia na temat działań polityków PiS w mediach społecznościowych. Tym razem postanowił skomentować jedno z atutów, którymi PiS chwaliło się w kampanii – wzrost.
W swoim wpisie na portalu X (dawniej Twitter), Roman Giertych zauważył ironicznie, że pomimo swojego niewielkiego wzrostu (1,68 m), Jarosław Kaczyński jest liderem partii, podczas gdy Giertych, który mierzy 1,97 m, jest jednym z najwyższych polskich posłów. Giertych wykorzystał to jako okazję do drwiny, sugerując, że PiS uważa wzrost za kluczowy atut w kampanii.
Pod postem Romana Giertycha pojawiły się również komentarze, w których ludzie żartowali z tej sytuacji, sugerując, że Giertych może być „skrzydłowym” Kaczyńskiego. Nie zabrakło także krytyków, którzy przypominali Giertychowi jego zatrzymanie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) i wyjazd do Włoch w przeszłości.