Od października 2023 roku Niemcy utrzymują kontrole na granicy z Polską, tłumacząc to względami bezpieczeństwa oraz walką z nielegalną migracją. Decyzja ta praktycznie zawiesza swobodny przepływ osób i towarów w ramach strefy Schengen, co szczególnie dotyka Polaków pracujących w Niemczech oraz mieszkańców regionów przygranicznych.
Brak skutecznych działań ze strony Polski
Polski rząd nie podejmuje żadnych zdecydowanych kroków, aby wpłynąć na zmianę tej decyzji. Ostatnie rozmowy w tej sprawie odbyły się 19 grudnia 2024 roku, jednak nie przyniosły żadnych efektów.
Jak wynika z informacji przekazanych przez MSWiA, temat kontroli granicznych poruszono jedynie kilka razy:
- 21 marca 2024 r. – spotkanie przedstawicieli niemieckiego MSW w Warszawie
- 21 czerwca 2024 r. – rozmowy ministrów spraw wewnętrznych Polski i Niemiec w Berlinie
- 2 lipca 2024 r. – konsultacje międzyrządowe w Warszawie
- 17 lipca 2024 r. – spotkanie grupy roboczej ds. granicy w Szczecinie
- 30 października 2024 r. – kolejne rozmowy ministrów spraw wewnętrznych
Dodatkowo w listopadzie 2024 roku odbyło się spotkanie ministra spraw wewnętrznych z ambasadorem Niemiec, jednak nie przełożyło się ono na konkretne działania.
Co planuje polski rząd?
Zamiast podjęcia zdecydowanych interwencji, Polska jedynie zwróciła się do Niemiec o udrożnienie ruchu samochodowego. Jak poinformowało MSWiA, nie ma planów wnioskowania o zniesienie kontroli, a dalsze rozmowy mają się odbyć z przedstawicielami nowych władz niemieckich.
Krytyka rządu za brak reakcji
Poseł Janusz Cieszyński (PiS) skrytykował postawę rządu, podkreślając, że jego bierność zagraża bezpieczeństwu Polski.
„Obecne działania rządu to igranie z naszym bezpieczeństwem. Nie możemy godzić się na obecną sytuację oraz na niekontrolowany przerzut migrantów przez naszą granicę z Niemcami, bo to zagraża Polsce” – powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl.
Przeciągające się kontrole – problem dla Polaków
Utrzymanie niemieckich kontroli granicznych powoduje poważne utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu tysięcy Polaków:
- Wydłużone czasy przejazdu dla osób pracujących w Niemczech
- Utrudnienia w handlu i transporcie towarów
- Problemy dla mieszkańców regionów przygranicznych, którzy codziennie przekraczają granicę
Mimo tych konsekwencji polski rząd nie podejmuje zdecydowanych kroków, aby negocjować zmianę decyzji Berlina.