Ruch Obrony Granic (ROG) pod przewodnictwem Roberta Bąkiewicza zyskał uznanie zarówno wśród obywateli, jak i funkcjonariuszy Straży Granicznej za skuteczne działania mające na celu uszczelnienie granicy Polski. Patrole obywatelskie, które pojawiły się na Pomorzu Zachodnim, doprowadziły do zakończenia przemytu nielegalnych migrantów z Białorusi przez Litwę, co zauważyli sami funkcjonariusze SG.
Patrole obywatelskie – koniec przemytu
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez anonimowego informatora z Straży Granicznej w Szczecinie, patrole obywatelskie miały kluczowy wpływ na zakończenie przemycania nielegalnych migrantów. „Granica jest teraz tak szczelna z powodu patroli obywatelskich, że nic się nie przeciśnie i 'wozacy’ nie chcą ryzykować w obawie przed obrońcami granic” – mówił funkcjonariusz. Dzięki działaniom ROG, szlak z Litwy, który wcześniej był najczęściej wykorzystywany przez przemytników do transportu migrantów z Białorusi, przestał być tak aktywny.
Skuteczność Ruchu Obrony Granic
Zwycięstwa Ruchu Obrony Granic zostały docenione przez Straż Graniczną. Jak podaje dziennikarz Tomasz Duklanowski na platformie X, działania ROG znacząco uszczelniły polską granicę. „Niemcy zamiast obrażać, powinni podziękować obrońcom granic. Odkąd pojawiły się patrole obywatelskie na Pomorzu Zachodnim, zakończył się przemyt nielegalnych migrantów” – napisał Duklanowski, podkreślając sukcesy, jakie udało się osiągnąć dzięki zaangażowaniu obywateli w ochronę granic.
Krytyka działań Niemiec
Zarówno ROG, jak i funkcjonariusze Straży Granicznej podkreślają, że działania Niemiec, które zamiast wspierać uszczelnianie granicy, czasem atakowały polskie patrole, powinny zostać zmienione. „Niemcy zamiast obrażać, powinni podziękować za pomoc w ochronie granicy” – zaznaczył informator z SG.
Dzięki skutecznym działaniom Ruchu Obrony Granic, granice Polski z Niemcami stały się znacznie bardziej szczelne, a przemytnicy zaczęli unikać tego szlaku, obawiając się interwencji obywatelskich patroli.