Szymon Hołownia, obecny marszałek Sejmu, od lat jest związany ze swoją żoną, Urszulą Brzezińską-Hołownią, pilotką myśliwca i oficerką Sił Powietrznych RP. Para ma dwie córki, Marię i Elżbietę. Zanim jednak poznał swoją przyszłą żonę, przeżył intensywne zauroczenie popularną amerykańską aktorką.
Historia burzliwego romansu
W jednym z wywiadów Szymon Hołownia opowiedział o swoim uczuciu do amerykańskiej aktorki, którego doświadczył ponad 20 lat temu. Relacja ta była dla niego nie tylko emocjonalnie, ale również finansowo kosztowna. Hołownia wspomina, że aby przypodobać się ukochanej, obdarowywał ją drogimi prezentami, w tym 200 sztukami żywych róż. Miesięczne rachunki za kwiaty sięgały dwóch tysięcy złotych, co znacząco nadwyrężało jego budżet.
Decyzja o wstąpieniu do klasztoru
Zakochanie w aktorce było na tyle intensywne i nieszczęśliwe, że Hołownia postanowił wstąpić do klasztoru. Gdy aktorka dowiedziała się o jego decyzji, przyleciała do Polski, by odwieść go od tego kroku. Spędzili razem kilka godzin, podczas których próbowała go przekonać do zmiany decyzji. Mimo jej wysiłków, Hołownia początkowo pozostał nieugięty i planował wytrwać w swoim postanowieniu.
Koniec romansu i nowy rozdział
Relacja z aktorką zakończyła się w nie najlepszej atmosferze. Kilka miesięcy po ich rozstaniu, Hołownia dowiedział się, że jego niedoszła wybranka wzięła ślub z inną kobietą. Hołownia do dziś nie ujawnił tożsamości aktorki, w której był zakochany, pozostawiając tę część swojego życia owianą tajemnicą.
Dziś Szymon Hołownia jest szczęśliwym mężem i ojcem, a także aktywnym politykiem, który z powodzeniem realizuje się w swojej roli publicznej.