Afera związana z Karolem Nawrockim, szefem IPN-u i kandydatem na prezydenta, dotyczy wynajmu luksusowego apartamentu w Gdańsku za pieniądze podatników. Mimo że apartament znajdował się zaledwie 5 kilometrów od jego domu, Nawrocki korzystał z niego przez znaczną część roku, co wzbudziło kontrowersje i pytania o zasadność takich wydatków.
Wynajem apartamentu za publiczne pieniądze
Według doniesień, Nawrocki wynajął luksusowy apartament o powierzchni 160 m² na 197 dni w ciągu roku. Koszt jednej doby w tym apartamencie zaczyna się od 750 zł, co oznacza, że całkowity koszt wynajmu mógł przekroczyć 120 tysięcy złotych w przypadku braku zniżek. Nawet przy zastosowaniu maksymalnych zniżek politycznych, koszt dla podatników wyniósł co najmniej 25,6 tysięcy złotych.
Wyjaśnienia Nawrockiego
Zapytany przez dziennikarzy o powody wynajmu, Nawrocki początkowo stwierdził, że przebywał w apartamencie jedynie przez 20 dni, gdy odbywał kwarantannę. Jednak dokumenty Muzeum II Wojny Światowej, do którego należy apartament, wykazały, że rezerwacja była na jego nazwisko przez prawie 200 dni.
Gdy dziennikarze skonfrontowali go z tymi informacjami, Nawrocki zmienił swoje wyjaśnienia, twierdząc, że apartament był rezerwowany na jego nazwisko, ale służył głównie do organizacji spotkań służbowych z gośćmi krajowymi i zagranicznymi.
Reakcje i kontrowersje
Sprawa wywołała liczne reakcje zarówno wśród opinii publicznej, jak i w mediach. Nawrocki próbował złagodzić napięcia, deklarując, że zapłaci rachunek, jeśli zostanie mu wystawiony. Jednak jego słowa nie przekonały krytyków, którzy wskazują na brak transparentności i zasadność takich wydatków.
Jarosław Kaczyński, lider PiS, próbował bronić Nawrockiego, określając oskarżenia mianem „bajeczek” i sugerując, że opozycja nie ma na niego żadnych dowodów. Jednak wyjaśnienia Nawrockiego i jego deklaracje dotyczące ewentualnej zapłaty nie rozwiały wszystkich wątpliwości.
Podsumowanie
Afera z wynajmem apartamentu przez Karola Nawrockiego podważa zaufanie do zarządzania publicznymi środkami i rodzi pytania o odpowiedzialność urzędników. Choć Nawrocki zadeklarował gotowość pokrycia kosztów wynajmu, sprawa wciąż budzi kontrowersje i wymaga dalszych wyjaśnień. Dla opinii publicznej istotne jest, by politycy wykazywali się większą transparentnością i odpowiedzialnością w korzystaniu z funduszy publicznych.