Podczas czwartkowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Konferencji UEFA pomiędzy Legią Warszawa a Chelsea, zakończonego porażką polskiego zespołu 0:3, na trybunach pojawiły się kontrowersyjne transparenty o charakterze politycznym. Spotkanie rozegrano w Warszawie, a wydarzenia pozaboiskowe przykuły niemal tyle samo uwagi co sam wynik.
Transparenty wymierzone w Rafała Trzaskowskiego i nawiązanie do katastrofy smoleńskiej
Podczas meczu kibice Legii zaprezentowali dwa transparenty. Jeden z nich bezpośrednio odnosił się do kandydata na prezydenta RP i obecnego prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Napis brzmiał: „18.05, 1.06 byle nie Trzaskowski”, co było oczywistym odniesieniem do dat pierwszej i ewentualnej drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Drugi transparent dotyczył rocznicy katastrofy smoleńskiej. Widniał na nim napis: „10.04.2010 nie zapomnimy, nie wybaczymy”. Oba przekazy miały wyraźnie polityczny charakter.
Ryzyko sankcji ze strony UEFA
Przypomnijmy, że zgodnie z regulacjami UEFA, podczas meczów europejskich zabronione jest prezentowanie transparentów o charakterze politycznym. Spiker stadionowy przypominał o tym podczas spotkania. W związku z tym Legia Warszawa może spodziewać się konsekwencji ze strony europejskiej federacji.
Wysoka porażka Legii
W aspekcie sportowym Legia Warszawa została wyraźną pokonana przez Chelsea Londyn, przegrywając 0:3 w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym. Choć wynik nie zostawia zbyt dużo nadziei na awans, oprawa kibiców i atmosfera na stadionie pozostawiły po sobie silne wrażenie.