Na trasie do Morskiego Oka rozpoczęły się testy elektrycznego busa, będące odpowiedzią na intensywne sprzeciwy wielu Polaków i organizacji prozwierzęcych. W ostatnich tygodniach domagali się oni zakazu przejazdów konnych na tej popularnej trasie turystycznej.
Początek testów
Pierwsze testy elektrycznego busa rozpoczęły się w piątek, 24 maja 2024 roku, i mają trwać dwa tygodnie. 16-osobowy pojazd, przystosowany również do osób niepełnosprawnych, pokonał trasę Zakopane – Morskie Oko w około 40 minut, zużywając przy tym 24% energii baterii. Informację tę podał portal EastNews.pl.
Porozumienie i testowanie pojazdów
Testy elektrycznego busa są jednym z 12 punktów porozumienia podpisanego przez przedstawicieli wozaków, organizacji prozwierzęcych, weterynarzy, samorządowców, Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oraz ministra Hennig-Kloski. Bus będzie testowany na trasach z Zakopanego do Morskiego Oka oraz z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka.
Wytrzymałość pojazdu i warunki zimowe
Dyrektor TPN, Szymon Ziobrowski, podkreślił, że testy muszą obejmować również okres zimowy, kiedy na drodze do Morskiego Oka jest dużo śniegu i lodu. TPN dysponuje możliwością ładowania akumulatorów na Łysej Polanie, co jest istotne dla przeprowadzania testów.
Zainteresowanie firm i dalsze plany
Wprowadzenie pojazdów elektrycznych na trasę wzbudziło zainteresowanie firm produkujących takie pojazdy, które chcą przekazać swoje maszyny do testowania. Kolejny bus ma rozpocząć testy 12 czerwca. Władze TPN są otwarte na te propozycje, choć zaznaczają, że nie biorą pod uwagę meleksów.
Jeśli testy zakończą się pomyślnie, TPN planuje zakup kilku busów elektrycznych i ich wprowadzenie na trasę, pod warunkiem, że starostwo tatrzańskie wyrazi zgodę na zmianę organizacji ruchu. Starosta tatrzański, Andrzej Skupień, wyraził sceptycyzm wobec całkowitego wyeliminowania koni z trasy, zaznaczając, że ok. 300 koni należących do 60 fiakrów pracuje na tej trasie, a TPN zyskuje rocznie ok. 1 mln zł z tytułu wydawania licencji na przewóz turystów zaprzęgami konnymi.
Kontrowersje i przyszłość przewozów
Decyzja o wprowadzeniu elektrycznych busów jest wynikiem sprzeciwów wobec wykorzystywania koni na trasie do Morskiego Oka. Choć starosta tatrzański nie wyklucza kursowania busów, podkreśla, że konie nie znikną całkowicie z tej trasy. Przyszłość przewozów turystycznych na tej trasie będzie zależała od wyników testów oraz dalszych decyzji lokalnych władz i TPN.