Senator Jan Filip Libicki, polityk PSL i członek rządzącej koalicji, zabrał głos w sprawie narastających oskarżeń o fałszerstwa wyborcze po II turze wyborów prezydenckich. W swoim komentarzu opublikowanym na portalu Salon24, senator z ironą odniósł się do narracji o rzekomych nieprawidłowościach, które miałyby zaszkodzić obozowi władzy. Libicki zasugerował, że gdyby rzeczywiście doszło do fałszerstw na korzyść opozycji, byłby to absolutny ewenement.
„Słyszycie państwo to kuriozum? Oto pod rządami naszej koalicji miałoby dojść do sfałszowania wyborów… na naszą niekorzyść. Chciałoby się powiedzieć: Polak potrafi! Pierwszy taki przypadek na świecie!” – napisał senator, komentując oskarżenia niektórych polityków rządzących o rzekome nieprawidłowości w procesie wyborczym.
Libicki przyznał, że choć błędy w komisjach wyborczych powinny zostać dokładnie zbadane, to nie ma jak dotąd dowodów wskazujących na to, że te nieprawidłowości miałyby wpływ na wynik wyborów. „Nie ma podstaw, by podważać cały proces wyborczy” – podkreślił.
Rośnie dystans wśród polityków wobec fałszerstw
Temat rzekomych fałszerstw stał się przedmiotem intensywnej dyskusji, szczególnie wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Roman Giertych, znany działacz polityczny, apelował o przeliczenie głosów. Jednak coraz więcej głosów, także ze strony obozu rządowego, dystansuje się od tej narracji.
Aleksandra Sobczak, wicenaczelna „Gazety Wyborczej”, stwierdziła w rozmowie z TVN24, że nie ma wątpliwości co do wyniku wyborów. „Karol Nawrocki zdobył o 369 591 głosów więcej niż Rafał Trzaskowski. To różnica, której nie podważy się nawet po korektach jednostkowych błędów” – zauważyła Sobczak.
„Donald Tusk słusznie tonuje emocje, bo w jego środowisku nie brakuje internetowych „trolli”, jak Roman Giertych, którzy podsycają atmosferę wbrew interesowi całej koalicji” – dodała wicenaczelna „Gazety Wyborczej”.
Oficjalne wyniki wyborów
Zgodnie z oficjalnymi danymi, Karol Nawrocki wygrał II turę wyborów prezydenckich, zdobywając 10 606 877 głosów, co stanowi 50,89 proc. poparcia. Jego kontrkandydat, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, otrzymał 10 237 286 głosów, co daje mu 49,11 proc. poparcia.