Przez dwa lata Marcin P. (44 l.) znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną Dominiką (38 l.). Groził jej śmiercią, niszczył rzeczy osobiste, szarpał, przyduszał, bił, szczypał i wykręcał piersi. Kiedy w końcu kobieta postanowiła odejść od męża tyrana, ten podpalił dom, do którego razem z dziećmi się przeniosła. Sąd w Brzezinach koło Łodzi skazał go właśnie na 3 lata więzienia. – Liczyłam na wyższy wyrok – nie ukrywa ofiara dręczyciela.
Historia Przemocy
Marcin P. i Dominika poznali się kilkanaście lat temu w Stanach Zjednoczonych. Owocem ich miłości była córka. Po powrocie do Polski zalegalizowali swój związek i niedługo potem na świat przyszedł ich synek. Zamieszkali w domu należącym do rodziców Dominiki w Bonarowie koło Skierniewic, a później wybudowali własny dom w okolicach Grodziska Mazowieckiego. Kiedy się tam przeprowadzili, ich małżeństwo zaczęło się psuć.
Przemoc Domowa
Marcin P. stał się nadużywającym alkohol oprawcą. Od lipca 2020 do 1 sierpnia 2022 roku, kiedy został zatrzymany przez policję, Dominika przechodziła przez prawdziwe piekło. Sędzia Marzena Cywińska z sądu w Brzezinach opisała jego brutalne zachowanie:
- Groził jej pozbawieniem życia.
- Niszczył jej rzeczy osobiste.
- Szarpał ją, przyduszał ręką, bił, szczypał i wykręcał piersi.
- Ugryzł ją w lewą pierś.
- Przyciął jej rękę drzwiami.
- Spowodował obrażenia w postaci wielomiejscowego stłuczenia głowy, twarzy, tułowia, kończyn górnych i dolnych.
Podpalenie Domu
Po wyprowadzeniu się od męża, Dominika przeniosła się z dziećmi do domu rodziców. Marcin P. podpalił ten dom, powodując straty o wartości około 130 tysięcy złotych. Na szczęście, w czasie pożaru kobieta i jej dzieci nie były na posesji.
Wyrok Sądu
Marcin P. został skazany na 3 lata więzienia. Dominika uważa, że jest to zbyt niski wyrok i planuje wnieść apelację, domagając się wyższej kary.
Apel o Wyższy Wyrok
- To zbyt mało – powiedziała pani Dominika. – Bardzo poważnie rozważam wniesienie apelacji. Będę domagała się wyższej kary.
Refleksje
Sprawa Marcina P. i Dominiki jest kolejnym przykładem, jak trudne i długotrwałe mogą być procesy sądowe w przypadkach przemocy domowej. Wyrok sądu jest ważnym krokiem w stronę sprawiedliwości, ale nie zawsze przynosi pełne zadośćuczynienie ofiarom, które często przez lata cierpiały w milczeniu.