Leszek Miller, były premier Polski, wywołał kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat przyszłości Krymu w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. W czwartek, podczas porannego programu na antenie Radia Zet, Miller stwierdził, że Ukraina powinna zgodzić się na oddanie Krymu, jeśli miałoby to doprowadzić do zakończenia konfliktu. Jego słowa były odpowiedzią na pytanie, czy Ukraina powinna zaakceptować taką propozycję w zamian za pokój.
Bezcenna rzecz: życie
Miller uzasadnił swoją opinię wskazując na rosnącą presję ze strony Stanów Zjednoczonych, które mogą ograniczyć swoje wsparcie dla Ukrainy. Podkreślił, że Amerykanie mogą wkrótce stracić cierpliwość, a ich zainteresowanie wojną na Ukrainie spada, ponieważ mają inne priorytety na arenie międzynarodowej. Zgodnie z opinią generała Bogusława Packa, który mówił o trudności przyjęcia tej propozycji przez Ukrainę, ale również o jej potencjalnych korzyściach, jest to rozwiązanie, które może zatrzymać wojnę. Miller zauważył, że Ukraina musi zastanowić się, co jest dla niej ważniejsze: walka do ostatniej kropli krwi czy ochrona życia obywateli, nawet kosztem utraty terytorium.
„Bezcenna jest tylko jedna rzecz – życie” – powiedział Miller, podkreślając, że w obliczu tak brutalnej wojny najważniejszym celem powinno być zakończenie cierpienia ludzi. Miller stwierdził, że granice mogą się zmieniać w wyniku procesów historycznych i dyplomatycznych, a przykład Polski, która przez wiele lat nie miała swojego terytorium, pokazuje, że naród może przetrwać nawet bez ziemi, pod warunkiem, że jego ludzie przetrwają.
Polska i jej interesy
Miller zaznaczył, że z perspektywy Polski, zgoda Ukrainy na oddanie Krymu może być w interesie naszego kraju. Podkreślił, że Polska nie powinna dążyć do dalszej eskalacji wojny na Ukrainie i nie może być „krajem, który chciałby walczyć na Ukrainie do ostatniego Ukraińca”. Dodał, że takie postawy mogłyby pozostawić najgorsze świadectwo w oczach międzynarodowych.
Podsumowanie
Choć wypowiedzi Millera wzbudziły kontrowersje, odzwierciedlają one trudną i złożoną sytuację, w jakiej znajduje się Ukraina, a także interesy Polski w tej wojnie. Wobec niepewności co do przyszłości Ukrainy oraz możliwego zmieniającego się kursu polityki międzynarodowej, propozycja Millera wskazuje na potrzebę zakończenia konfliktu i ochrony życia ludzkiego. Jego słowa rzucają nowe światło na dyskusję o kompromisach w polityce międzynarodowej oraz granicach, które należy przesunąć, aby zakończyć tragedię wojny.