W nowym spotcie opublikowanym przez PiS, partia ostrzega przed rosnącą dziurą budżetową, która może doprowadzić do poważnych problemów finansowych w Polsce. Posłowie PiS, w tym Mateusz Morawiecki, alarmują, że dług publiczny wkrótce przekroczy konstytucyjny próg 60 proc. PKB, a w ciągu dwóch lat może osiągnąć aż 67 proc. Zdaniem PiS, polityka finansowa rządu Donalda Tuska doprowadzi do zadłużenia kraju o dodatkowy bilion złotych.
Krytyka rządu za deficyt budżetowy
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Ministerstwo Finansów, dochody budżetowe w pierwszej połowie 2025 roku wyniosły 264,3 miliarda złotych, co stanowi spadek o 13 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. W tym samym okresie deficyt budżetowy wyniósł aż 119,7 miliarda złotych, co oznacza, że rząd zadłużał Polskę o ponad 661 milionów złotych dziennie.
PiS wskazuje na problemy z wykonaniem dochodów budżetowych, szczególnie w przypadku wpływów z podatków pośrednich, które stanowią niemal 80 proc. dochodów budżetu państwa. Morawiecki podkreśla, że przychody z podatku VAT i akcyzy są znacznie niższe od zakładanych, co może prowadzić do konieczności nowelizacji budżetu i zwiększenia deficytu.
Problemy z rosnącymi wydatkami
W spotcie podkreślono także, że pomimo wstrzymania wielu wydatków w pierwszej połowie roku, sytuacja budżetowa może się pogorszyć w drugiej połowie, kiedy zwykle wydatki rosną. PiS ostrzega, że wzrost deficytu budżetowego może prowadzić do dalszego zwiększenia długu publicznego i pogorszenia kondycji finansów państwa.
Zagrożenie dla finansów publicznych
Zgodnie z prognozami PiS, przy słabym wykonaniu dochodów i rosnącej skali wydatków, przekroczenie progu 60 proc. długu sektora finansów publicznych w relacji do PKB staje się coraz bardziej realne, co może negatywnie wpłynąć na stabilność finansową Polski.