Na spotkaniu wyborczym Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu doszło do incydentu z udziałem dziennikarza Telewizji Republika. Janusz Życzkowski, relacjonujący wydarzenie, twierdzi, że został potraktowany agresywnie przez osoby z otoczenia kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Dziennikarz oskarża ochronę Trzaskowskiego
Według Życzkowskiego, do zdarzenia doszło w momencie, gdy chciał zadać pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu na temat blokowania udziału Telewizji Republika w debacie prezydenckiej w Końskich. Polityk zmierzał w kierunku samochodu, a dziennikarz został rzekomo odepchnięty przez ochronę.
„Zniszczony sprzęt, okulary i ogólne poturbowanie. Tak potraktowała mnie we Wieluniu ochrona Rafała Trzaskowskiego. Wszystko dlatego, że chciałem zadać pytanie o udział kandydata w debatach” — napisał Życzkowski w mediach społecznościowych.
Nagranie budzące kontrowersje
Telewizja Republika opublikowała nagranie, na którym widać przepychanki między dziennikarzem a osobami towarzyszącymi kandydatowi KO. Dziennikarz krzyczy „proszę mnie nie pchać” i wielokrotnie zwraca się do Trzaskowskiego o reakcję. W odpowiedzi słyszy m.in. zarzut o rzekomym „pluciu” na polityka i sugestie, że to on pierwszy zaatakował. Sytuacja eskaluje, a z tłumu pada komenda „wynocha stąd”.
Brak reakcji Trzaskowskiego
Według relacji Życzkowskiego i jego kolegów z redakcji, Trzaskowski nie zareagował na zaistniałą sytuację i oddalił się bez słowa. Michał Rachoń, również związany z Telewizją Republika, określił zajście jako „fizyczny napad” na dziennikarza i zarzucił sztabowi kandydata KO ograniczanie wolności mediów.
Sprawa wymaga wyjaśnienia
Opublikowane nagranie nie rozstrzyga jednoznacznie, kto był inicjatorem fizycznego kontaktu. Incydent rodzi pytania o standardy bezpieczeństwa i poszanowanie wolności prasy w trakcie kampanii wyborczej. Do momentu publikacji nie pojawiło się oficjalne stanowisko sztabu Rafała Trzaskowskiego w tej sprawie.
Skandal‼️‼️‼️
— PolAnka (@PolAnkapl1) April 10, 2025
Ludzie Trzaska poturbowali dziennikarza Republiki. Reakcja Trzaskowskiego poniżej krytyki 🤬 pic.twitter.com/xL4zqKzu2B