W Brukseli obywatelski kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki, ostro skrytykował rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wzmocnienia obronności Unii Europejskiej. Podkreślił, że oddawanie Unii kompetencji w zakresie bezpieczeństwa w obecnych warunkach może być szkodliwe dla Polski.
Rezolucja i poprawka o Tarczy Wschód
12 marca Parlament Europejski przegłosował rezolucję (419 głosów za, 204 przeciw), której celem jest zacieśnienie współpracy obronnej w ramach UE. Kluczowym punktem była poprawka nr 87, w której „Tarcza Wschód” została określona jako „sztandarowy projekt premiera Donalda Tuska” na rzecz wspólnego bezpieczeństwa Wspólnoty.
Politycy koalicji 13 grudnia potraktowali głosowanie jako okazję do ataku na opozycję, podkreślając, że zarówno europosłowie Prawa i Sprawiedliwości, jak i Konfederacji głosowali przeciwko całej rezolucji.
Sprzeciw opozycji i zarzuty o podważanie suwerenności
Opozycja szybko wyjaśniła, że poparła poprawkę dotyczącą „Tarczy Wschód”, jednak zagłosowała przeciwko całej rezolucji z powodu zapisów uderzających w polską suwerenność. Jak argumentowali, dokument zawierał zapisy dotyczące m.in. głosowania większością kwalifikowaną w sprawach obronności oraz tworzenia unii obronnej w ramach NATO – co ich zdaniem grozi utworzeniem konkurencyjnego „NATO-bis”.
Wystąpienie Karola Nawrockiego w Brukseli
Karol Nawrocki zabrał głos w Brukseli podczas briefingu prasowego, podkreślając, że Unia Europejska nie jest obecnie w stanie zapewnić jednolitej, spójnej polityki obronnej. Jak zaznaczył, UE znajduje się w „tożsamościowym i ekonomicznym chaosie”, dlatego próba przekazywania jej dodatkowych kompetencji w zakresie bezpieczeństwa może być zagrożeniem dla Polski.
– Dziękuję europarlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości i konserwatywnej stronie Parlamentu Europejskiego za reakcję wobec rezolucji na temat rozwoju bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Presja ma sens, bowiem ta rezolucja była szkodliwa dla państwa polskiego – stwierdził Nawrocki.
– Oddawanie Unii Europejskiej kompetencji (w zakresie) bezpieczeństwa w momencie, kiedy Unia Europejska jest w tożsamościowym chaosie, w ekonomicznym chaosie, byłoby niedobre dla państwa polskiego – dodał.
Spotkanie z Giorgią Meloni
Podczas wizyty w Brukseli Karol Nawrocki spotkał się także z premier Włoch, Giorgią Meloni. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa europejskiego i przyszłości współpracy w ramach struktur międzynarodowych. Wspólna linia sprzeciwu wobec federalizacji Unii Europejskiej i przekazywania jej większych kompetencji w zakresie obronności była, jak podkreślono, tematem przewodnim spotkania.
Konflikt polityczny wokół narracji o bezpieczeństwie
Tego samego dnia premier Donald Tusk w swoich wypowiedziach ponownie skrytykował opozycję za rzekomy brak poparcia dla wzmocnienia wschodniej granicy Polski. W jednej z wypowiedzi, określił głosowanie w PE jako „rosyjskie”, co wywołało falę komentarzy i oskarżeń o freudowską pomyłkę.
Opozycja i przedstawiciele prawicy odpierają zarzuty, podkreślając, że nie sprzeciwiają się samej idei wzmocnienia bezpieczeństwa, ale nie zgadzają się na działania, które ich zdaniem mogą osłabić suwerenność Polski i pozycję NATO jako kluczowego sojuszu militarnego.
Dalszy ciąg sporu o bezpieczeństwo
Spór wokół głosowania w PE i kompetencji obronnych UE wpisuje się w szerszą debatę o przyszłości Unii Europejskiej oraz o roli Polski w strukturach międzynarodowych. W nadchodzących miesiącach temat ten z pewnością będzie jednym z głównych punktów kampanii wyborczej przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.