Nawrocki: Polska potrzebuje 300-tysięcznej armii, by zapewnić pokój i bezpieczeństwo

Dr Karol Nawrocki, podczas wizyty w Kościerzynie, podkreślił konieczność rozbudowy Sił Zbrojnych RP do 300 tysięcy żołnierzy. Kandydat na prezydenta zaznaczył, że celem takiej armii nie jest prowadzenie działań wojennych, lecz zabezpieczenie Polski przed potencjalnym zagrożeniem.

👉 „Chcemy dla Polski pokoju, ale po to, by nikt na nas ręki nie podniósł” – mówił Nawrocki.

Podkreślił również, że polska armia powinna być najsilniejszą lądową siłą NATO w Unii Europejskiej, a jej finansowanie powinno wynosić 5% PKB.

Wsparcie dla NATO, sceptycyzm wobec europejskiej armii

Dr Nawrocki zaznaczył, że najważniejszym sojusznikiem Polski pozostają Stany Zjednoczone oraz struktury NATO. Wyraził sceptycyzm wobec koncepcji budowy wspólnej europejskiej armii, wskazując na kryzys w Unii Europejskiej.

👉 „Chcemy nasze bezpieczeństwo budować na Sojuszu Północnoatlantyckim, a nie na siłach zbrojnych Unii Europejskiej” – stwierdził.

Krytyka obecnego rządu

Podczas swojego wystąpienia, Nawrocki ostro skrytykował rząd Donalda Tuska, zarzucając mu oszukiwanie wyborców. Odniósł się m.in. do rosnących cen energii i gazu, podkreślając, że Polska posiada surowce energetyczne na kolejne pięć dekad, a mimo to prąd i gaz osiągają rekordowe ceny.

👉 „Jak prąd może tyle kosztować, skoro w Polsce są złoża na kolejne pięć dekad?” – pytał.

Nawrocki zaapelował również do swoich zwolenników, aby w duchu chrześcijańskim spojrzeli na osoby, które głosowały inaczej, sugerując, że wyborcy obecnej władzy zostali „brutalnie oszukani”.

Wybory prezydenckie coraz bliżej

Karol Nawrocki kontynuuje swoją kampanię wyborczą, prezentując stanowisko prorozwojowe i proobronne, z naciskiem na silne wojsko, współpracę z NATO oraz krytykę polityki energetycznej rządu.

📅 Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku.

Popularne

Więcej podobnych
Related