Podczas spotkania z mieszkańcami Gdyni, kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki odniósł się do niedawnego wystąpienia premiera Donalda Tuska w Sejmie. W swoim przemówieniu zarzucił liderowi PO kłamstwa, przypominając decyzje rządu sprzed 2015 roku dotyczące wojska i polityki wobec Rosji.
👉 „20 lat czekaliśmy, żeby ten polityk zrozumiał, że Putin jest zagrożeniem. Tymczasem to on likwidował jednostki wojskowe i zawierał pakt z Rosją” – mówił Nawrocki.
Riposta na zaczepki Trzaskowskiego
Karol Nawrocki odniósł się również do komentarza Rafała Trzaskowskiego, który ironizował na jego temat, sugerując, że jako prezydent „nosiłby w torbie hantle” na spotkania z Donaldem Trumpem.
👉 „A ja, panie Rafale, chcę odpowiedzieć: Trumpa nie będą interesować moje hantle, tak jak nie będą go interesować pana pilniki do paznokci i zestaw do makijażu w pana kosmetyczce” – ripostował Nawrocki.
Nawiązał także do inwestycji w stolicy, krytykując Trzaskowskiego za budowę drogich projektów rekreacyjnych:
👉 „Trumpa nie będą interesować plany budowania szaletów za 650 tys. zł czy stref relaksu z trocin”.
„Reprezentuję interes Polek i Polaków”
Na zakończenie Nawrocki podkreślił, że jeśli Donald Trump spotka się z nim jako prezydentem Polski, będzie rozmawiał z kimś, kto reprezentuje interesy obywateli.
👉 „Trump będzie wiedział, że jeśli spotyka się ze mną, to rozmawia z reprezentantem Polek i Polaków. Jeśli spotka się z Tobą, to będzie miał przed sobą zastępcę Tuska, który mu ubliżał” – zwrócił się do Trzaskowskiego.
Kampania prezydencka nabiera tempa, a wymiana zdań między kandydatami staje się coraz bardziej dynamiczna.