Jerzy Owsiak wstrząsnął opinią na temat afery z udziałem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Marcina Kierwińskiego, który został oskarżony o możliwą nietrzeźwość podczas przemówienia na centralnych obchodach Dnia Strażaka. Owsiak podzielił się swoją teorią na temat sprawy, co może rzucić nowe światło na całą sytuację.
Owsiak, znany jako twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, opublikował wpis na swoim profilu na Facebooku, gdzie podzielił się swoim doświadczeniem związany z problemami nagłośnieniowymi. Twierdzi, że manipulacje dźwiękiem mogły doprowadzić do zniekształcenia przemówienia ministra.
W swoim wpisie Owsiak sugeruje, że problem z nagłośnieniem mógł być przyczyną bełkotliwych wypowiedzi Kierwińskiego. Podaje nawet teorię, że taki efekt można uzyskać w czasie rzeczywistym, poprzez manipulacje dźwiękiem, np. za pomocą techniki stretching, czyli wydłużania lub zwalniania dźwięku.
Jednakże Owsiak nie opiera się tylko na swoich przypuszczeniach, ale też zachęca ministra do zbadania tej kwestii, wykorzystując swoje możliwości jako Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ponadto, pochwalił inicjatywę ministra dotyczącą przeprowadzenia badań alkomatem, co mogłoby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Po opublikowaniu wpisu, pod postem Owsiaka pojawiły się różnorodne komentarze, w tym niektóre krytyczne. W odpowiedzi na te reakcje, Owsiak zacytował opinię Państwowej Straży Pożarnej, starając się dalej wyjaśnić swoje stanowisko w tej sprawie. Cała sytuacja wzbudza sporo dyskusji i niepokoju, zanim zostanie rozwiązana.