W Moskwie doszło do niepokojącego incydentu – przed siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) spłonęła limuzyna, której pojazdy są używane przez najwyższe kręgi władzy, w tym prezydenta Władimira Putina. Choć na pierwszy rzut oka sprawa może wydawać się rutynowym pożarem, niektóre media zaczęły spekulować o możliwym zamachu na głowę państwa.
Limuzyna, która spłonęła, to model Aurus Senat, będący jednym z flagowych pojazdów rządowych, wykorzystywanych przez Putina. Pojazd strawił ogień, a w sieci pojawiły się materiały wideo, na których widać, jak pracownicy okolicznych restauracji i barów starali się gasić płomienie przed przybyciem straży pożarnej. Na razie nie ma jednak żadnych potwierdzonych informacji, które wskazywałyby, że auto należało bezpośrednio do prezydenta Rosji.