Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki poinformował w programie „Debata Gozdyry”, że obecna Konstytucja RP z 1997 roku nie przystaje do realiów współczesnej Polski i wymaga zmian. Według Boguckiego, prezydent Karol Nawrocki jest zwolennikiem systemu prezydenckiego, w którym głowa państwa miałaby większe kompetencje.
Na początku tygodnia prezydent powołał swoich doradców, w tym Dariusza Dudka, który ma współpracować z Boguckim przy tworzeniu Rady Konstytucyjnej. Organ ten będzie przygotowywał projekt nowej ustawy zasadniczej.
Rola Rady Konstytucyjnej
Zbigniew Bogucki podkreślił, że w Radzie znajdą się „autorytety prawne z różnych środowisk politycznych”. Celem jest opracowanie konstytucji, która zapewni jasność kompetencji państwowych i wzmocni suwerenność Polski, tak aby Polacy mogli korzystać z efektów tej pracy przy wyborach prezydenckich w 2030 roku.
Bogucki zaznaczył, że zmiana Konstytucji nie ma charakteru personalnego. „Gdyby prezydent chciał pisać konstytucję pod siebie, wskazałby termin 2028. My mówimy o konstytucji na rok 2030” – dodał.
Przepisy dotyczące zmiany Konstytucji
Zmiany ustawy zasadniczej uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności połowy ustawowej liczby senatorów.
Suwerenność i bezpieczeństwo
Prezydent Nawrocki podkreśla, że nowa konstytucja ma wzmacniać nie tylko kompetencje głowy państwa, ale również suwerenność Polski i pewność w zakresie współpracy międzynarodowej.
Bogucki odniósł się również do spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem w Białym Domu. Prezydent ma tam powtórzyć swoje stanowisko w sprawie nierzetelności Rosji w dotrzymywaniu umów oraz znaczenia obecności amerykańskich wojsk w Polsce dla bezpieczeństwa kraju.
Prezydent monitoruje sytuację po incydencie drona w Osinach
Szef KPRP skomentował także sytuację w Osinach na Lubelszczyźnie, gdzie spadł rosyjski dron z ładunkiem wybuchowym. Prezydent Karol Nawrocki otrzymuje informacje w czasie rzeczywistym poprzez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego i współpracuje bezpośrednio z ministrem obrony oraz wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Bogucki podkreślił, że w przypadku zestrzeliwania takich obiektów nad terytorium Ukrainy konieczne byłoby dwustronne porozumienie z Kijowem, co wymagałoby opracowania odpowiednich procedur, zwiększających bezpieczeństwo Polski.