Zaskakujące doniesienia zza oceanu mogą diametralnie zmienić sytuację na polskiej scenie politycznej. Jak podała dziennikarka „Wprost”, Joanna Miziołek, amerykańska administracja wywiera coraz większą presję na polski rząd, domagając się zmian na najwyższym szczeblu władzy. Według informacji, prezydent USA Donald Trump i jego administracja żądają dymisji Donalda Tuska z funkcji premiera Polski, sugerując, że jego miejsce powinien zająć Władysław Kosiniak-Kamysz, obecny minister obrony narodowej.
Napięcia w rządzie po wyborczej porażce
Po przegranej w wyborach prezydenckich, gdzie kandydat Koalicji Obywatelskiej poniósł porażkę, wewnętrzne napięcia w obozie rządzącym sięgnęły zenitu. W obliczu kryzysu politycznego spekulacje na temat możliwych roszad personalnych w rządzie zaczynają nabierać konkretnych kształtów. Miziołek wskazuje, że amerykańscy partnerzy kontaktują się regularnie z Kosiniakiem-Kamyszem, który posiada silne relacje z przedstawicielami USA, co może mieć kluczowe znaczenie w kontekście przyszłych wydarzeń w Polsce.
Donald Tusk – walka o przetrwanie
Miziołek zauważa, że Tusk zrobi wszystko, aby utrzymać się na stanowisku premiera do końca kadencji w 2027 roku. Zmiana na fotelu szefa rządu mogłaby bowiem oznaczać polityczną klęskę lidera Koalicji Obywatelskiej, która miałaby bardzo negatywne konsekwencje wizerunkowe. Dziennikarka wskazuje na oznaki zmęczenia Tuska oraz spadek jego motywacji do sprawowania władzy, co stanowi kolejny argument, by w obozie rządzącym pojawiły się głosy o potrzebie zmiany na czołowej pozycji.
Spekulacje o zastąpieniu Tuska przez Sikorskiego
Chociaż pojawiły się spekulacje o możliwym zastąpieniu Donalda Tuska przez Radosława Sikorskiego, Miziołek nie jest przekonana, że taka decyzja byłaby skuteczna. Zwraca uwagę, że Sikorski, mimo doświadczenia, niekoniecznie byłby w stanie sprostać rosnącym problemom wewnętrznym rządu. Wymagałoby to od niego wyjątkowej dojrzałości politycznej, której, według dziennikarki, Sikorski może nie posiadać w wystarczającej ilości.
Rekonstrukcja rządu – duże zmiany na horyzoncie
Niezależnie od spekulacji dotyczących zmiany premiera, w polskim rządzie szykują się wielkie zmiany strukturalne. Planowana rekonstrukcja zakłada m.in. likwidację Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz powołanie dwóch nowych resortów – Ministerstwa Energetyki i Ministerstwa Gospodarki. Nowe Ministerstwo Energetyki ma powstać z połączenia kompetencji z Ministerstwa Przemysłu oraz wydzielenia obszaru energetycznego z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Drugi z projektowanych ministerstw ma koncentrować się na sprawach gospodarczych, chociaż szczegóły tego planu wciąż nie zostały określone. W związku z rekonstrukcją, niepewna jest przyszłość niektórych ministrów, w tym Tomasza Siemoniaka, który mimo pozytywnych ocen swojej pracy, może stracić część swoich kompetencji związanych z koordynacją służb specjalnych.
Zmiany w Ministerstwie Sprawiedliwości
Jeszcze bardziej niepewna jest sytuacja Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości, który spotyka się z coraz ostrzejszą krytyką swojej pracy. Pojawiają się pogłoski o jego możliwym przejściu do europejskich trybunałów, co zapewniłoby mu immunitet. Bodnar jednak stanowczo zaprzecza tym informacjom, ale sytuacja w resorcie sprawiedliwości pozostaje napięta, a zmiany personalne w rządzie wydają się być nieuniknione.
Wnioski – zbliżają się wielkie zmiany w polskiej polityce
Polska scena polityczna czeka na nieuniknione zmiany, które mogą zrewolucjonizować obecny układ sił. Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze wydarzenia, w obozie władzy narastają napięcia, a nadchodząca rekonstrukcja rządu może być tylko pierwszym krokiem ku większym przeobrażeniom.