W rozmowie z Jackiem Karnowskim na antenie telewizji wPolsce24, prof. Sławomir Cenckiewicz, przyszły szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), podzielił się swoimi refleksjami na temat kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego oraz presji, jaką wywierał oboz rządowy. Cenckiewicz opowiedział o swoich obawach dotyczących możliwości zakłócenia wyników wyborów, a także o działaniach, które mogłyby uniemożliwić wygraną Nawrockiego.
„Czarne myśli” i obawy o bezpieczeństwo Nawrockiego
Cenckiewicz przyznał, że mimo pełnego zaangażowania w kampanię Nawrockiego, nie był pewny zwycięstwa. „Uważałem, że jeśli Karol miałby wygrać, to oni zrobią coś, co uniemożliwi tę wygraną – nie wiem, zaaresztują go, że zrobią mu krzywdę fizycznie” – mówił. Jako członek sztabu prawicowego kandydata, Cenckiewicz wyznał, że odczuwał dużą presję, a widząc jak Nawrocki wita się z ludźmi, wyrażał zaniepokojenie: „Boże, do czego to wszystko doprowadzi, tu jest tylu wrogów, że nie wiadomo, co się stanie”.
Moment zwycięstwa – „To już było domknięte”
Po zakończeniu wyborów, gdy wyniki stały się jednoznaczne, Cenckiewicz poczuł ulgę. „Natomiast już po wyborach, po zwycięskich wyborach, po reakcjach świata, uznałem, że jest to wygrane, że tego się już nie da podważyć” – mówił przyszły szef BBN. Podkreślił, że moment, w którym był na Zamku Królewskim i zobaczył całą Państwową Komisję Wyborczą, pozwolił mu stwierdzić, że wyniki wyborów są ostateczne.
Działania opozycji – „Budują negatywną emocję”
Cenckiewicz zwrócił również uwagę na działania niektórych polityków, którzy starali się podważyć wynik wyborów, w tym Romana Giertycha. „Ich celem było raczej zbudowanie narracji o 'ukradzionych wyborach’, w którą uwierzy jakaś część najtwardszego elektoratu Platformy” – stwierdził. Z jego punktu widzenia, próby te miały na celu delegitymizację całej prezydentury Karola Nawrockiego. „I na tym będą budowali bardzo negatywną emocję, której celem będzie podważenie legalności wyboru i całej prezydentury” – podsumował Cenckiewicz.
Podsumowanie
Cenckiewicz w rozmowie z Karnowskim otwarcie mówił o ogromnej presji, którą odczuwali uczestnicy kampanii Nawrockiego oraz o działaniach opozycji, które miały na celu podważenie wyborów. Choć nie brakowało obaw o wynik, po ogłoszeniu zwycięstwa był pewny, że wynik wyborów jest już niepodważalny, a wygrana Nawrockiego to symboliczna wygrana Polski.