6 maja 2025 roku przed godziną 13 w Jaworznie doszło do dramatycznego incydentu, który mógł skończyć się tragicznie. 48-letnia kobieta, chorująca na cukrzycę, wyszła z domu na zakupy, a po drodze straciła kontakt ze swoją córką. Córka, zaniepokojona brakiem kontaktu, zgłosiła zaginięcie matki policji. Na podstawie jej relacji, funkcjonariusze rozpoczęli natychmiastowe poszukiwania.
Nieprzytomna kobieta w autobusie
Córka kobiety poinformowała policję, że podczas rozmowy telefonicznej jej matka zaczęła bełkotać, mówiła, że słabnie, a następnie kontakt się urwał. Policjanci, znając trasę, którą mogła przebywać kobieta, przypuszczali, że może ona znajdować się w autobusie. Dzięki precyzyjnemu wytypowaniu linii, na której mogła jechać, służby dotarły do niej w ciągu zaledwie 10 minut.
W autobusie 48-latka leżała na dwóch siedzeniach, miała przymknięte oczy i była nieprzytomna. Policjanci niezwłocznie podjęli działania ratunkowe. Obudzili kobietę, podali jej słodki napój, który miała przy sobie, a chwilę później na miejsce przybyła córka, która podała matce specjalistyczny zastrzyk.
Reakcja pasażerów autobusu
Choć sytuacja była dramatyczna, w autobusie, oprócz 48-latki, znajdowało się jeszcze siedmioro pasażerów, którzy nie zareagowali na jej stan. „Pewnie pomyśleli, że jest nietrzeźwa” – komentuje sprawę aspirant Artur Szymik z jaworznickiej policji. Jak się okazało, brak reakcji pasażerów mógł doprowadzić do tragicznych konsekwencji, jednak szybka akcja policji zapobiegła tragedii.
Apel policji o pomoc i reagowanie na sytuacje kryzysowe
Policja w Jaworznie apeluje do wszystkich obywateli o reagowanie na sytuacje kryzysowe, szczególnie w przypadku osób, które mogą potrzebować pomocy. „Pamiętajmy, że powinnością każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę i sytuacje kryzysowe. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy mogą potrzebować naszej pomocy. Nie wahajmy się. Dzwońmy pod numer 997 lub 112” – zaznacza policja.
Podsumowanie
Dzięki szybkiej reakcji córki oraz policjantów, życie 48-letniej kobiety zostało uratowane. Mimo że sytuacja mogła skończyć się tragicznie, wydarzenie to jest również przypomnieniem o tym, jak ważne jest reagowanie na potrzeby innych, szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Wspólne działania ratunkowe mogą uratować życie, a obojętność – niestety – prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji.