Tragedia w Kargowej (woj. lubuskie) wstrząsnęła lokalną społecznością. Babcia, matka i córka zginęły na oczach partnera najmłodszej z kobiet oraz jej dwuletniego synka. Rozpędzone fiat punto wjechało w kobiety, które wracały z miejskiego festynu.
Szczegóły wypadku
Do wypadku doszło 1 czerwca 2023 r., gdy rodzina wracała z festynu w Kargowej. Na miejsce festynu zawiózł je partner Sandry S. († 28 l.), zabierając ze sobą najmłodszego synka. Po zaparkowaniu samochodu po drugiej stronie ruchliwej drogi krajowej, rodzina udała się na festyn. Wracając, partner Sandry z synkiem jako pierwsi przeszli przez drogę. Sandra i jej matka Monika († 46 l.) oraz babcia Zosia († 72 l.) pomagały 72-letniej kobiecie przejść na drugą stronę.
Dramatyczne chwile
Około godziny 21, kiedy kobiety przechodziły przez drogę, nadjechał 22-letni kierowca fiata punto. Kobiety trzymały się za ręce: w środku była babcia Zosia, a po bokach Monika i Sandra. Uderzenie samochodu było tak potężne, że przednia szyba samochodu została roztrzaskana, a maska poważnie uszkodzona.
Ofiary wypadku
Sandra i jej babcia Zosia zginęły na miejscu. Monikę S. przetransportowano do szpitala po przywróceniu jej funkcji życiowych, ale niestety również zmarła. Tragedia osierociła czwórkę dzieci Sandry, w tym trzy córeczki i dwuletniego synka.
Reakcje społeczności
Mieszkańcy Kargowej i pobliskiego Karszewa są wstrząśnięci tragedią. Sąsiadka rodziny wspomina: — Jeszcze tydzień wcześniej wszyscy byli tacy szczęśliwi na komunii córeczki Sandry. Sandra z rodziną przygotowywała się do uroczystości, a później chwaliła zdjęciami w internecie. Rodzina teraz boryka się z trudną sytuacją, zastanawiając się, kto zajmie się osieroconymi dziećmi.
Śledztwo w sprawie wypadku
22-letni kierowca fiata został zatrzymany, jednak nie postawiono mu jeszcze zarzutów. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze prowadzi śledztwo, aby ustalić prędkość, z jaką jechał sprawca wypadku. — Materiały zostały przekazane biegłemu, który sporządzi wstępną opinię. Sprawa nie jest jednoznaczna, a zeznania świadków nie są spójne — mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzecznik prokuratury.
Podsumowanie
Tragiczny wypadek w Kargowej to ogromna strata dla rodziny i całej społeczności. W wyniku wypadku zginęły trzy pokolenia kobiet: babcia, matka i córka, co wstrząsnęło wszystkimi, którzy je znali. Śledztwo trwa, a lokalna społeczność czeka na odpowiedzi i sprawiedliwość w tej tragicznej sprawie.