Filip Memches, dziennikarz i publicysta, wyraził opinię, że Koalicja Obywatelska (KO) może być zmuszona do zaproponowania wspólnego rządu z Konfederacją, aby utrzymać się przy władzy po nadchodzących wyborach parlamentarnych. Według Memchesa, wyniki sondaży wskazują, że w wyniku braku poparcia dla Trzeciej Drogi i Lewicy, które najprawdopodobniej nie przekroczą progu wyborczego, KO nie będzie miała możliwości kontynuowania rządów w dotychczasowej formie koalicji. W tej sytuacji, jedyną realną alternatywą wydaje się być rząd złożony z PiS oraz Konfederacji, które obecnie znajdują się w opozycji.
Memches przewiduje, że jeśli sytuacja taka rzeczywiście nastąpi, KO może „zwrot w prawo” i, mimo dotychczasowych ideowych różnic, spróbuje stworzyć wspólny rząd z Konfederacją. Zgodnie z jego przewidywaniami, Konfederacja postawi wtedy twarde warunki, ale KO, zmuszona do utrzymania się przy władzy, będzie gotowa je spełnić. Memches dodaje, że nie powinno to dziwić, ponieważ partia Tuska jest, według niego, „kompletnie bezideowa” i zrobi wszystko, aby nie stracić władzy.
W dalszej części swojego komentarza Memches zastanawia się, jak na taki zwrot zareaguje „Gazeta Wyborcza” i inne media wspierające KO. Zauważa, że jeśli dotychczas „przełknęli” współpracę z Romanem Giertychem, to tym bardziej będą w stanie zaakceptować współpracę z Konfederacją. Memches kończy swoje rozważania stwierdzeniem, że wszystko to może być motywowane chęcią pozbycia się PiS z polityki i wyeliminowania Jarosława Kaczyńskiego z głównej sceny politycznej.
Podsumowanie
Przewidywania Memchesa sugerują, że w obliczu trudnej sytuacji politycznej, KO może być zmuszona do zbliżenia się do Konfederacji, pomimo dotychczasowych różnic ideowych. Z kolei Konfederacja, korzystając z tej sytuacji, postawiłaby wymagania, które KO mogłaby zaakceptować, by nie utracić władzy. Przewidywania Memchesa wskazują na możliwy, zaskakujący zwrot w polskiej polityce, który może wpłynąć na kształt przyszłego rządu w Polsce.