Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przygotowuje się do 33. finału, który odbędzie się 26 stycznia. Wydarzenie ma na celu zebranie funduszy na wsparcie dziecięcej onkologii i hematologii. W całej Polsce organizowane są licytacje i wydarzenia, a wolontariusze z zaangażowaniem działają na rzecz tej szczytnej inicjatywy. Niestety, w jednym ze sztabów doszło do tragicznych wydarzeń.
Tragedia w Tarnowskim sztabie WOŚP
Sztab WOŚP w Tarnowie aktywnie działał na rzecz organizacji finału, angażując wielu wolontariuszy. Jedną z nich była Barbara Jagiencarz-Starzec, która miała poprowadzić specjalne wydarzenie nazwane BAŚKOPodróż – wycieczkę śladami tarnowskich zbrodni. Dochód z wydarzenia miał trafić do puszek WOŚP. Niestety, 21 stycznia Barbara niespodziewanie zmarła, co było wielkim ciosem dla lokalnej społeczności.
Na profilu sztabu pojawił się wzruszający wpis, w którym wspomniano Basię jako osobę pełną pozytywnej energii, zaangażowaną w pomoc innym. Podkreślono, że planowała zapełnić aż dwie puszki w tegorocznej edycji WOŚP. Jej odejście pozostawiło ogromny żal wśród współpracowników i mieszkańców Tarnowa.
Wydarzenie ku pamięci Barbary
Mimo tragicznych okoliczności, sztab w Tarnowie zdecydował się kontynuować zaplanowaną akcję. W miejsce Barbary, oprowadzanie poprowadził Andrzej, który zorganizował wycieczkę po kryminalnych zakątkach miasta. Wydarzenie stało się nie tylko sposobem wsparcia Wielkiej Orkiestry, ale również pożegnaniem Barbary, która przez lata angażowała się w działalność charytatywną.
Siła solidarności mimo trudności
Tarnowski sztab, mimo trudnych chwil, pokazuje, jak wielka jest siła solidarności i wsparcia wśród społeczności. Tragedia przypomina, jak ważną rolę odgrywają osoby zaangażowane w organizację WOŚP, których praca i determinacja przyczyniają się do sukcesu tej wyjątkowej inicjatywy. Finał WOŚP to nie tylko zbiórka pieniędzy, ale także dowód na to, jak wiele można osiągnąć dzięki wspólnym wysiłkom.