Akcja „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę” wywołała szeroką dyskusję w polskim internecie i mocną reakcję Donalda Tuska. Pomysł, zapoczątkowany przez Kluby „Gazety Polskiej”, zakłada wsparcie Telewizji Republika kosztem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Oto główne punkty debaty:
Oddolna inicjatywa Klubów „Gazety Polskiej”
- Cel akcji: Zachęcenie Polaków do przekierowania wsparcia finansowego z WOŚP na Telewizję Republika.
- Argumenty zwolenników: Podkreślają, że Republika, dzięki swoim inicjatywom, realnie pomaga potrzebującym, m.in. powodzianom, i przeznacza środki na konkretne cele, takie jak remonty szkół.
- Krytyka WOŚP: Zwracają uwagę na brak szczegółowych rozliczeń Jerzego Owsiaka i sugerują nieprzejrzystość działań fundacji.
Reakcja Donalda Tuska
- W swoim wpisie na platformie X (dawniej Twitter) lider Koalicji Obywatelskiej skrytykował akcję, nazywając ją tradycyjnym „szczuciem” prawicowych mediów.
- Tusk wskazał na kontrast między celami WOŚP, zbierającymi środki na dzieci chore na raka, a działaniami Telewizji Republika, którą oskarżył o szerzenie nienawiści.
Reakcja internautów
- Krytyka Tuska: Internauci przypomnieli mu, ile środków publicznych przeznaczono na Telewizję Polską, sugerując, że jego słowa są przejawem hipokryzji.
- Podział opinii: Część internautów wsparła akcję Republiki, argumentując, że WOŚP nie jest jedyną organizacją, która pomaga potrzebującym. Inni bronili WOŚP, podkreślając jej długą historię wsparcia dla polskich szpitali.
Kluczowe pytania w debacie
- Czy przekierowanie wsparcia z WOŚP na Telewizję Republika faktycznie przyczyni się do większej pomocy potrzebującym?
- Jakie są standardy przejrzystości i rozliczalności obu organizacji w wykorzystaniu zgromadzonych środków?
- Czy pomoc humanitarna powinna być przedmiotem ideologicznej walki?
Dyskusja wciąż trwa i pokazuje, jak duże emocje budzi temat dobroczynności oraz rola mediów w kształtowaniu postaw społecznych.