Rząd Donalda Tuska zdecydował się na wypłatę 14. emerytury we wrześniu 2024 roku, ustalając jej wysokość na 1780,96 zł, co jest równowartością najniższej emerytury. Jest to najniższa możliwa stawka dodatkowej emerytury, znacznie niższa niż w roku ubiegłym, kiedy to wynosiła 2650 zł brutto.
Kryteria wypłaty „czternastki”
Zgodnie z rozporządzeniem przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pełną kwotę 1780,96 zł brutto otrzymają osoby, które pobierają emeryturę w wysokości do 2900 zł brutto. Powyżej tej kwoty obowiązuje zasada złotówka za złotówkę, co oznacza, że świadczenie będzie zmniejszone o kwotę przekroczenia ponad 2900 zł brutto.
Odbiorcy świadczenia
Szacuje się, że 14. emeryturę otrzyma około 8,9 mln emerytów i rencistów, z czego 6,4 mln osób dostanie wypłatę w pełnej wysokości, a 2,5 mln osób otrzyma niższą kwotę ze względu na wysokość otrzymywanego świadczenia powyżej 2900 zł miesięcznie.
Porównanie z 2023 rokiem
W 2023 roku „czternastka” wynosiła 2650 zł brutto dla osób pobierających świadczenia do 2900 zł brutto. Dodatkowo, świadczenie to było wolne od podatku dochodowego i wszelkich innych potrąceń, np. od zajęć komorniczych, oraz nie wliczało się do dochodu przy ubieganiu się o pomoc społeczną lub alimenty.
Polityczne reakcje
Zmniejszenie kwoty „czternastki” w 2024 roku wywołało liczne komentarze, zwłaszcza ze strony opozycji. Piotr Muller, poseł PiS, skrytykował decyzję rządu Donalda Tuska, przypominając przedwyborcze obietnice, że nic, co zostało dane Polakom przez rząd Zjednoczonej Prawicy, nie zostanie im zabrane.
W swoim nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Muller zwrócił uwagę na znaczącą różnicę między obietnicami a rzeczywistością: „Ostatnio rząd Donalda Tuska podjął decyzję o obniżeniu emerytur. 14. emerytura spada z 2650 zł brutto do 1780 zł brutto – znacząca różnica. Co znowu zabiorą? Co będzie kolejne? Niestety, dowiemy się niebawem.”
Podsumowanie
Decyzja o zmniejszeniu kwoty „czternastki” do 1780,96 zł brutto wywołała kontrowersje i krytykę, zwłaszcza w kontekście przedwyborczych obietnic rządu Donalda Tuska. Dla wielu emerytów i rencistów, którzy liczyli na wyższą dodatkową emeryturę, zmniejszenie świadczenia stanowi znaczący cios finansowy.