Po wyborczej porażce Koalicji Obywatelskiej, nastroje w partii Donalda Tuska są wyjątkowo złe. Zgodnie z ostatnimi badaniami, notowania KO i całego rządu zaczęły dramatycznie spadać. W sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” partia Tuska traci aż 5,8 pkt proc., spadając na drugie miejsce za PiS. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w badaniu United Surveys dla Wirtualnej Polski, gdzie KO traci 7,4 pkt proc., a w badaniu IBRIS przeprowadzonym dla Onetu spada o 7,6 pkt proc.
Spadek poparcia i pesymizm wśród polityków
W obliczu tych niepokojących wyników, członkowie rządu wyrażają duży pesymizm. „Nastroje społeczne nie sprzyjają rządowi. Morale po porażce w wyborach spadły, generalnie jest załamka. Wyborcy są wkurzeni, albo nie chcą już słyszeć o polityce” – przyznaje jeden z członków rządu w rozmowie z Wirtualną Polską. Dodatkowo, politycy koalicji obawiają się, że przeprowadzenie rekonstrukcji rządu, o czym mówi premier, nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. „To nie jest 2013 rok, gdy rekonstrukcja załatwia sprawę, ludzie nie czekają na przestawianie pionków, co ich to obchodzi?” – stwierdza jeden z posłów.
Brak autorytetu i krytyka w koalicji
Sytuacja staje się coraz bardziej krytyczna, a głosy w koalicji wskazują, że Donald Tusk traci zarówno słuch społeczny, jak i autorytet wśród elektoratu. „Nie spełnił nadziei, nie rozliczył PiS-u, nie pokazał twardej ręki” – mówi jeden z polityków Lewicy. Inny zwraca uwagę, że Tusk nie ma silnego zaplecza w KO: „W KO nie ma nikogo oprócz Sikorskiego, kto mógłby to jeszcze pociągnąć”. Ponadto, krytykowana jest także jego kampania, w tym wystawienie Romana Giertycha na pierwszy plan oraz postawienie na radykalny przekaz do grupy Silni Razem.
Oczekiwania na zmiany i przyszłość rządu
Członkowie rządu przyznają, że obecnie wszyscy czekają na decyzje o tym, kto utrzyma swoje stanowisko, a także jak będzie wyglądała przyszłość koalicji rządzącej. Niezadowolenie z premiera i coraz większy kryzys wizerunkowy stawiają Koalicję Obywatelską w trudnej sytuacji przed nadchodzącymi miesiącami.