W piątek rząd Donalda Tuska zatwierdził projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej, która przewiduje zmniejszenie minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych do 500 metrów. To znacząca zmiana w porównaniu do dotychczas obowiązującej zasady 10H, wprowadzonej w 2016 roku, która zakazywała budowy wiatraków w odległości mniejszej niż dziesięciokrotność ich wysokości.
Karol Nawrocki krytykuje decyzję rządu
Na decyzję rządu ostro zareagował kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki. W opublikowanym nagraniu skrytykował nowelizację, oskarżając władze o lekceważenie głosu obywateli oraz realizowanie interesów zagranicznych firm.
– Rządzący po raz kolejny lekceważą protesty Polaków i wybierają interesy niemieckich koncernów produkujących wiatraki, dla których staniemy się eldorado. Kosztem komfortu naszego życia i zniszczonego krajobrazu. Zatrzymajmy to! – zaapelował Nawrocki.
Dodał również, że zmiana ta wpisuje się w realizację kolejnego etapu Zielonego Ładu w Polsce, któremu jego środowisko polityczne konsekwentnie się sprzeciwia.
Co zakłada nowelizacja?
Główne założenia przyjętej przez rząd ustawy to:
- minimalna odległość wiatraków od domów mieszkalnych – 500 m,
- odległość od parków narodowych – 1500 m,
- od obszarów Natura 2000 – 500 m,
- elastyczność w lokowaniu turbin w pobliżu linii przesyłowych,
- możliwość uzgadniania z operatorami energetycznymi mniejszej odległości podczas tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Projekt znosi zasadę 10H i ma na celu przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii, szczególnie farmy wiatrowe. Zmiany mają również uprościć proces planowania i realizacji inwestycji energetycznych, zwłaszcza w kontekście transformacji energetycznej kraju.
Kontrowersje wokół wcześniejszych propozycji
Wcześniejsze próby liberalizacji przepisów, zawarte w projekcie ustawy o zamrożeniu cen energii, spotkały się z ostrą krytyką. Kontrowersje wzbudziło m.in. proponowane zmniejszenie odległości do 300 metrów oraz rozszerzenie listy inwestycji strategicznych, co mogłoby umożliwić omijanie lokalnych planów zagospodarowania przestrzennego.
Po fali protestów, projekt został wówczas wstrzymany. Obecna wersja jest kompromisem, jednak nie zyskała akceptacji części społeczeństwa i opozycji, która obawia się zbyt dużej ingerencji wiatraków w życie mieszkańców.
Zielony Ład i energetyczna przyszłość Polski
Rząd argumentuje, że nowe przepisy są niezbędne dla rozwoju odnawialnych źródeł energii i realizacji celów klimatycznych Unii Europejskiej. Przeciwnicy ustawy, w tym Karol Nawrocki, uważają, że to działanie kosztem obywateli i kolejny krok w stronę przymusowej realizacji polityki Zielonego Ładu.
Przyjęta ustawa najprawdopodobniej trafi teraz pod obrady Sejmu, gdzie rozpocznie się kolejny etap debaty nad przyszłością energetyki wiatrowej w Polsce.
Uwaga! Rząd po cichu przepchnął przepisy umożliwiające stawianie wiatraków zaledwie 500 metrów od naszych osiedli. Wbrew protestom Polaków, a po myśli obcych koncernów. Zatrzymajmy to! pic.twitter.com/2D0T2khNae
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) March 21, 2025