13 marca 2025 roku polski Senat zatwierdził ustawę wprowadzającą nowy, obniżony wiek emerytalny dla jednej, ściśle określonej grupy zawodowej – tancerzy i tancerek baletowych. To reakcja na specyfikę zawodu, który wiąże się z intensywnym wysiłkiem fizycznym, pracą od najmłodszych lat oraz wysokim ryzykiem kontuzji.
Nowe przepisy – kto zyska wcześniejszą emeryturę?
Zgodnie z ustawą:
- kobiety będą mogły przejść na emeryturę w wieku 40 lat,
- mężczyźni – w wieku 45 lat,
pod warunkiem, że posiadają tytuł tancerza baletowego i minimum 20-letni staż pracy w tym zawodzie.
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku, jeśli wcześniej zostanie przyjęta przez Sejm.
Kontrowersje wokół projektu
Choć nowe przepisy spotkały się z poparciem środowisk artystycznych, wzbudziły też kontrowersje. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wskazuje, że obecnie tancerze mogą przechodzić na emeryturę pomostową – kobiety w wieku 55 lat, a mężczyźni w wieku 60 lat. Wiceminister Sebastian Gajewski określił planowane zmiany jako nadmierne uprzywilejowanie, proponując w zamian systemowe przekwalifikowanie zawodowe dla artystów kończących karierę sceniczną.
Unikalne uprawnienie w skali kraju
Jeśli ustawa zostanie przyjęta, tancerze baletowi będą jedyną grupą zawodową w Polsce z ustawowo zagwarantowaną możliwością przejścia na emeryturę już w wieku 40–45 lat. Obecnie wcześniejsze emerytury przysługują m.in. górnikom, nauczycielom i osobom korzystającym z emerytur pomostowych – jednak żadne z tych świadczeń nie zaczynają się tak wcześnie.
Dyskusja o przyszłości systemu emerytalnego
W tle trwają także rozmowy o możliwym podniesieniu wieku emerytalnego dla kobiet, który obecnie wynosi 60 lat. Polska ma – obok Rumunii – najniższy wiek emerytalny kobiet w Unii Europejskiej. Eksperci od lat wskazują na konieczność jego podniesienia, argumentując to m.in. rosnącą długością życia i koniecznością zrównoważenia systemu emerytalnego. Rok 2025 może być pod tym względem kluczowy.