Putin wprowadza blokadę połączeń z krajów „nieprzyjaznych”. Na liście także Polska
Władimir Putin podpisał rozporządzenie nakazujące Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB) opracowanie systemu blokady połączeń telefonicznych przychodzących z krajów uznanych przez Rosję za nieprzyjazne. Nowe przepisy mają wejść w życie do lipca 2025 roku i obejmują aż 31 państw, w tym całą Unię Europejską oraz Polskę.
Ofensywa przeciw oszustwom telefonicznym
Decyzja Kremla to odpowiedź na rosnącą liczbę przypadków wyłudzeń pieniędzy od rosyjskich obywateli. Oszuści podszywają się pod funkcjonariuszy FSB, pracowników banków oraz urzędników, przekonując ofiary do wykonywania przelewów na fałszywe konta. Najgłośniejszą ofiarą była Gabriela Komlewa – legendarna baletnica, która straciła ponad 9 mln rubli.
Zjawisko przybiera niepokojące rozmiary, a przestępcy coraz częściej wykorzystują nazwy instytucji państwowych, by zdobyć zaufanie rozmówców. W jednym z dramatycznych przypadków w Moskwie zmanipulowany 14-latek dopuścił się podpalenia lokalnego urzędu, wrzucając koktajl Mołotowa pod wpływem fałszywych instrukcji telefonicznych.
Rosja odcina się od świata
Putin zlecił opracowanie kompleksowego systemu blokowania połączeń z państwami znajdującymi się na liście „nieprzyjaznych”. Zgodnie z założeniami, rozwiązanie ma uniemożliwić wszelką komunikację telefoniczną między Rosją a obywatelami m.in. Polski, USA, Wielkiej Brytanii, Japonii, Kanady, Ukrainy i większości krajów UE.
Choć Kreml tłumaczy działania ochroną obywateli przed cyberprzestępczością, eksperci ostrzegają przed dalekosiężnymi skutkami. Blokada może doprowadzić do izolacji milionów Rosjan utrzymujących kontakty rodzinne i zawodowe za granicą. Utrudni też działalność firm międzynarodowych oraz organizacji pomocowych.
Lista krajów objętych blokadą
Oprócz Polski na liście znajdują się m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania (wraz z terytoriami zależnymi), Japonia, Australia, Kanada, Norwegia, Islandia, Szwajcaria, Korea Południowa, Nowa Zelandia, Singapur, Ukraina oraz wszystkie kraje Unii Europejskiej.
Rosyjskie władze twierdzą, że działania te są niezbędne w walce z „zagranicznym sabotażem telekomunikacyjnym”. Jednak zdaniem komentatorów, to kolejny krok w kierunku pełnej cyfrowej izolacji Rosji, podobnej do tej w Chinach czy Korei Północnej.