Przyszłość emerytur przedsiębiorców pod znakiem zapytania. Ujawniono niewygodny raport ZUS
Ponad 99 proc. właścicieli jednoosobowych działalności gospodarczych opłaca jedynie minimalne składki emerytalne. Jak wynika z niepublikowanego dotąd raportu ZUS, nawet 35 lat prowadzenia firmy może nie wystarczyć, by otrzymać minimalną emeryturę. Dokument, który powstał w czerwcu 2024 roku, wciąż nie ujrzał światła dziennego.
Minimalne składki, minimalne świadczenia
Badanie przeprowadzone na próbie 2,4 tys. firm ujawniło, że aż 99,18 proc. samozatrudnionych wybiera najniższy możliwy poziom składek. Raport wskazuje, że sytuacja jest szczególnie trudna dla osób, które założyły działalność po 1998 roku. Nawet kilkudziesięcioletnia ciągłość opłacania składek w minimalnej wysokości nie gwarantuje prawa do emerytury na poziomie minimalnym.
Kobiety najbardziej narażone
Dramatyczne wnioski dotyczą kobiet prowadzących firmy. Wcześniejsze przejście na emeryturę oraz przerwy w pracy zawodowej związane z opieką nad dziećmi sprawiają, że ich przyszłe świadczenia będą szczególnie niskie. Eksperci alarmują, że państwo będzie zmuszone dopłacać do takich emerytur z budżetu.
– System emerytalny w Polsce to tykająca bomba dla samozatrudnionych, których istotna część po przejściu na emeryturę popadnie w ubóstwo – ostrzega Jan Oleszczuk-Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii.
Dochody wyższe, składki niższe
Choć przeciętny przedsiębiorca zarabia ponad dwa razy więcej niż pracownik etatowy, płaci znacznie mniejsze składki. Zdaniem autorów raportu prowadzi to do poważnych dysfunkcji systemu emerytalnego i może obciążyć finanse publiczne w nadchodzących dekadach.
Fikcyjne samozatrudnienie i unijne statystyki
W 2023 roku jednoosobową działalność gospodarczą prowadziło średnio 2,25 mln Polaków, co plasuje Polskę na trzecim miejscu w UE pod względem samozatrudnienia – po Grecji i Włoszech. Problem w tym, że tak wysoki poziom nie przekłada się na innowacyjność gospodarki.
Raport wskazuje także na zjawisko fikcyjnego samozatrudnienia. Obecne przepisy nie tylko nie eliminują tego procederu, ale wręcz go wspierają. System składkowy staje się narzędziem do obchodzenia prawa pracy.
Raport zamknięty w szufladzie
Mimo zapowiedzi publikacji dokumentu, ZUS nie zdecydował się na jego upublicznienie. Instytucja tłumaczy, że raport został przygotowany na zlecenie poprzedniej prezes i przekazany do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort jak dotąd nie udzielił odpowiedzi, dlaczego raport nie został ujawniony.
– Niezrozumiałe dla mnie jest to, dlaczego nie możemy opublikować stworzonego przez nas raportu, skoro ZUS nie chce tego zrobić. Wygląda to jak próba ukrycia wniosków przed obywatelami – komentuje Oleszczuk-Zygmuntowski.
Miliony przedsiębiorców mogą w przyszłości stanąć w obliczu finansowej katastrofy, jeśli system emerytalny nie zostanie zreformowany. Tymczasem kluczowe dane pozostają poza zasięgiem opinii publicznej.