Sprawa zatrzymania 71-letniego mieszkańca Nowego Sącza, który miał grozić Jerzemu Owsiakowi, budzi wiele emocji. Senior, oskarżony o kierowanie gróźb karalnych i znieważenie szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, został zatrzymany przez funkcjonariuszy z elitarnego Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw.
Przebieg zdarzenia
Jerzy Owsiak publicznie poinformował o otrzymanych groźbach, w tym o telefonie, w którym grożono mu śmiercią. Policja szybko zidentyfikowała i zatrzymała podejrzanego. 71-letni mężczyzna przyznał się do winy i wyraził ubolewanie za swoje zachowanie, tłumacząc, że sytuacja miała miejsce pod wpływem emocji.
Zaangażowanie jednostki antyterrorystycznej
Portal Niezalezna.pl ujawnił, że do zatrzymania seniora wysłano funkcjonariuszy zajmujących się najpoważniejszymi przestępstwami, takimi jak zabójstwa czy terroryzm. To działanie wywołało zdziwienie nawet wśród osób zaznajomionych z procedurami policyjnymi. Według źródeł, takie środki są rzadko stosowane w przypadkach podobnych incydentów.
Reakcje i komentarze
Niektórzy obserwatorzy krytykują zaangażowanie jednostki antyterrorystycznej, wskazując, że mogło to być przesadne w stosunku do charakteru zarzucanego przestępstwa. Inni zwracają uwagę na potrzebę ochrony osób publicznych i zapewnienia, że groźby wobec nich nie pozostaną bez reakcji.
Wniosek o umorzenie postępowania
Podejrzany złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, argumentując, że sam fakt zatrzymania był dla niego traumatycznym doświadczeniem. Decyzja w tej sprawie pozostaje w gestii sądu.
Szerszy kontekst
Sprawa nabiera dodatkowego wymiaru w świetle publicznej debaty o granicach wolności słowa i odpowiedzialności za swoje wypowiedzi, zwłaszcza w kontekście działań medialnych i politycznych. Dla wielu jest to także sygnał o konieczności przeciwdziałania eskalacji mowy nienawiści w przestrzeni publicznej.