29-letni Zbigniew Kozubiński zaginął dwa miesiące temu w drodze powrotnej z pracy w Niemczech do Polski. Ostatni raz był widziany 23 kwietnia, kiedy wsiadł do busa polskiego przewoźnika. Zbigniew był ciężko pobity, miał opuchniętą i posiniaczoną twarz oraz ciało. Podczas podróży miał spożywać alkohol, co nie spodobało się kierowcy busa, który ostatecznie wysadził go w miejscowości Federsdorf-Vogelsdorf pod Berlinem, mimo że był w złym stanie zdrowotnym.
Zaginięcie i Okoliczności
Kierowca busa zostawił Zbigniewa pod Kauflandem, mówiąc, że za 40 minut przyjedzie kolejny bus do Polski. Zbigniew miał ze sobą dwie duże torby podróżne, ale zostawił plecak z dokumentami i pieniędzmi w busie. Z relacji wynika, że Zbigniew poszukiwał pomocy w supermarkecie, gdzie jedna z ekspedientek wezwała pogotowie, ale 29-latek odmówił pomocy. Ekspedientka próbowała mu pomóc, ale Zbigniew oddalił się w stronę lasu, gdzie prawdopodobnie nocował. Ostatni kontakt telefoniczny z nim miał miejsce 24 kwietnia rano.
Rodzinna Rozpacz
Mama Zbigniewa, pani Katarzyna, jest zrozpaczona i nie rozumie, dlaczego jej syn został pozostawiony w takim stanie. Zastanawia się, czy Zbigniew mógł wpaść w ręce sekty lub czy jest w izolacji, ponieważ od dwóch miesięcy nikt go nie widział. Obawia się, że mógł stracić pamięć z powodu obrażeń.
Apel o Pomoc
Gnieźnieńska policja apeluje o pomoc w poszukiwaniach Zbigniewa Kozubińskiego. Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca jego przebywania, proszone są o kontakt z dyżurnym Policji w Gnieźnie pod numerem telefonu 47 77 21 211 lub telefon alarmowy 112.
To dramatyczne zaginięcie porusza serca wielu ludzi, którzy mają nadzieję na bezpieczny powrót Zbigniewa do domu. Wszelkie informacje mogą być kluczowe w rozwiązaniu tej sprawy i pomocy w odnalezieniu zaginionego.