Matka o imieniu Leanne Thompson doświadczyła ogromnej tragedii w 2010 roku, kiedy jej pięciomiesięczny syn zmarł na skutek zapalenia płuc. Chcąc uczcić pamięć dziecka, postanowiła stworzyć własny, unikalny nagrobek dla niego. Ze względu na ograniczone środki finansowe, zdecydowała się wykonać go samodzielnie z żywicy akrylowej.
Leanne zaprojektowała i stworzyła nagrobek, używając żywicy akrylowej, figurkowych postaci z bajek i zabawek. Wszystko to wykonała zgodnie z regulacjami cmentarza i uzyskała zgodę administracji na postawienie nagrobka. Uzgodniono, że sama będzie musiała go zamontować.
Jednak po roku, rada cmentarza niespodziewanie wysłała Leanne list, informując ją, że jej nagrobek nie spełnia standardów i nie powinien znajdować się na cmentarzu, ponieważ nie jest wykonany z kamienia. Kobieta była zrozpaczona tym obrotem spraw.
Leanne zdecydowała się podjąć walkę o swoją twórczość i przekonać władze cmentarza, że jej wykonany z żywicy akrylowej pomnik nie jest niebezpieczny. Argumentowała, że jej praca nie ma ostrych krawędzi ani fragmentów, które mogłyby stanowić zagrożenie dla odwiedzających cmentarz.
Władze cmentarza wyjaśniły, że zgodnie z brytyjskimi standardami, wszystkie pomniki muszą być zatwierdzone przez zarejestrowanego murarza pomników i spełniać konkretne wymogi. Stwierdzono, że pomnik wykonany z żywicy jest kruchy i może łatwo ulec uszkodzeniu, co potencjalnie stanowi zagrożenie.
Leanne nie zgadza się z takim podejściem i uważa, że jako właścicielka miejsca na cmentarzu ma prawo stworzyć pomnik według swojego pomysłu, o ile jest to bezpieczne. Dla niej jest to sposób na uczczenie pamięci swojego syna w wyjątkowy sposób.