W Woli Szczucińskiej niedaleko Tarnowa doszło do tragedii, gdy znaleziono szczątki trzylatki i jej starszej o dwa lata siostry w pogorzelisku za domem, w którym mieszkały dziewczynki. Policja podejrzewa, że za ich śmierć odpowiada matka, 40-letnia kobieta.
Znalezienie zwłok kilkuletnich sióstr wywołało wstrząs w społeczności Woli Szczucińskiej. Policja otrzymała zgłoszenie telefoniczne i po przybyciu na miejsce natychmiast podjęła działania. Ewelina Fiszbain, oficer prasowa policji z Dąbrowy Tarnowskiej, potwierdziła, że na miejscu pracują śledczy i prokurator, a dokładne okoliczności zgonu dzieci będą ustalane.
Według wstępnych ustaleń policji, do śmierci dzieci przyczyniła się ich matka, która mieszkała z nimi, podczas gdy ojciec pracuje za granicą. Społeczność jest wstrząśnięta tym tragicznym wydarzeniem, zwłaszcza że matka była widziana jeszcze niedawno w kościele.
Policja prowadzi również dochodzenie w celu ustalenia, czy w rodzinie dochodziło do jakichkolwiek wcześniejszych incydentów wymagających interwencji. Na razie nie zdecydowano o postawieniu zarzutów matce, która została zatrzymana na 48 godzin.
W związku z tragedią, przedszkole, do którego uczęszczały dziewczynki, podjęło działania zapewniające wsparcie psychologiczne dla dzieci i personelu.
Tragedia ta poruszyła społeczność lokalną i wywołała lawinę refleksji nad bezpieczeństwem dzieci oraz kondycją rodzin. Dochodzenie w sprawie nadal trwa, a społeczność Woli Szczucińskiej opłakuje stratę dwóch małych istnień.